Ofelia
"To Do pana" to utwór pochodzący z wydanego w 2019 roku albumu Igi Krefft, znanej jako Ofelia, zatytułowanego "Ofelia." Rok po premierze wydawnictwa Artystka wydała utwór jako singiel, wraz z towarzyszącym mu video własnej reżyserii. Tak na temat singla i video wypowiedziała się Iga: "Zależało nam, żeby to były osoby, które nie będę się wstydziły i nie będą miały żadnych obaw w związku z opowiedzeniem o tym, kogo kochają. Przede wszystkim chcieliśmy, żeby każdy czuł się komfortowo. Dzięki temu projektowi bliżej się poznaliśmy i staliśmy się sobie bliżsi."
Utwór i video mają na celu wsparcie społeczności LGBT+. Ofelia nie jest pierwszą Artystką, która swoją twórczością walczy z homofobią w Polsce. Wydanie video także nie jest przypadkowe, ze względu na obecną sytuację społeczno-polityczną w Polsce i głośny brak akceptacji środowiska LGBT+ przez elitę rządzącą. By pokazać swoje wsparcie dla środowiska Iga Krefft zaprosiła do udziału w video wyjątkowych gości - pary, które opowiadają o swoich związkach, emocjach i codziennych trudnościach, które spotykają. W krótkim klipie pokazana jest codzienność życia tych osób, które uświadamiają odbiorcę, że bez względu na swoją płeć czy orientację, są tak samo wartościowymi osobami.
Piosenka i video pokazują samotność, brak akceptacji, zrozumienia i w końcu także wyobcowanie osób ze środowiska LGBT+, co szczególnie uwydatnia fakt, że pary homoseksualne zmuszone są często ukrywać swoje związki, przed ludźmi, którzy nie potrafią zaakceptować drugiej osoby. Sama Ofelia podkreśla, że przesłanie video - "pozwól kochać" - wiąże się także z jej pragnieniem, by żyć w kraju, w którym można kochać i żyć bez strachu. W nagraniu wzięły udział trzy pary: Magda Jagnicka z Kornelem Tomasikiem, Radek Pestka z Romanem Gelo oraz Ania Dębicka z Oliwią Lis, uderza jednak fakt, że tylko para heteroseksualna otoczona jest w video ludźmi - jest akceptowana.
Tak na temat projektu i powodów jego powstania wypowiadała się sama Iga: "Obserwuje to, co dzieje się na świecie, jak i w naszym kraju. Rodzi się we mnie ogromna niezgoda, na podział, jaka miłość jest właściwa, a jaka nie. Chcę być spokojna o moich bliskich, widzieć uczucie bez podziału i strachu. Poszanowanie podstawowych praw człowieka, to coś o co każdy z nas powinien usilnie zabiegać. Klip miał przede wszystkim pokazać prawdę, więc kiedy obserwujesz czyjąś miłość, jedyne, co ciśnie się na usta, to uśmiech. Taki był nasz plan filmowy, pełen uśmiechu, poszanowania i cieszę się, że poznałam tyle wspaniałych osób. Udało nam się stworzyć ciepłą, bezpieczną atmosferę – co dobija się w finalnym efekcie."