Ja ciągle myślę o tej, mnożę przez liczbę potęg
Zarywam ją jak noce, gdzie mój na życie token
W ręku mam jakieś grosze, spokojnie liczę złote
Nie chce suki co się puszcza niczym totolotek
Zależy mi na niej, choć może mi nie wierzyć
Mógłbym tak leżeć na niej, że dostałbym odleżyn
Chodź poleżymy razem, przecież mi się należy
Nie uciekniesz tym razem, choć wprowadzasz mi reżim
Ale ja muszę mieć Cię, szukając Cię po mieście
Chodzę za Tobą co dzień, co noc odwiedzasz mnie we śnie
Weź mnie, ze sobą pokaż bezkres
Bez przerw, możesz mnie nawiedzać gdy tylko zechcesz
Leczysz jak żeń-szeń, kocham mieć Cię w dłoniach
Nerwy koisz szelestem, niczym depresje prozak
Choć, bywasz złem bezsprzecznie, uzależniasz jak towar
Proszę Ciebie powiedz mi gdzie jesteś, mamona;
Refren :
Kasa, kwit, becel, penga, hajs, kabona
Forsa, siano, dzięgi, cash, flota, mamona
Geld, sałata, blichtr, moneta, siopa, papier
Szmal, szelest, kapusta, sos i po wypłacie (2x)
Mam zezowate szczęście ale też wprawny wzrok
Patrząc na Twą sylwetkę masz idealny wzrost
Proszę Cię daj mi dłoń, jeszcze, dodałbym to
Nie opuszczę Cię do śmierci przy Tobie znalazłbym dom
Świecisz jak gwiazdy w noc wskazując mi drogę
Czemu trzymasz się tych drani co nic nie szanują w Tobie
Rozmieniają Cię na drobne, czekam aż przyjdziesz do mnie
Przecież nie raz u mnie byłaś widziałaś że żyje skromnie
Ale ja muszę mieć Cię, to myśli mówią lecz się
Choć sama o tym nie wiesz jeszcze to na pewno chcesz mnie
Dzień w dzień, zdaje mi się, że wiem gdzie
Oddajesz się bez reszty leszczą widuję ich wszędzie
Pytam kiedy do mnie wrócisz
Ziomek mówił mi, że jesteś damą nawet nie chcesz spojrzeć na Bałuty
Mogę się Ciebie nauczyć, znajdziesz spokój w mych ramionach
Tylko powiedz mi gdzie jesteś; mamona
Refren:
Kasa, kwit, becel, penga, hajs, kabona
Forsa, siano, dzięgi, cash, flota, mamona
Geld, sałata, blichtr, moneta, siopa, papier
Szmal, szelest, kapusta, sos i po wypłacie (2x)