Otsochodzi - RAP [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

[Zwrotka 1]
Jestem głodny rapu albo tylko hajsu z trapu, e
Proszę dużo sosu, zawsze gdy zamawiam papu, e
KFC nie dało deala mi, więc już tam nie zjem
Zawsze idę tam, gdzie nakładają mi najwięcej
Jeśli chodzi o mamonę, to ma iść zero za zerem, e
Patrzę na twój squad, widzę tylko zero za zerem, e
W dwa tysiące siedemnastym nazywasz pozerem
Sześć lat później na backstage'u mówisz, że rozku*wiam scenę
Co się dzieje?

[Refren]
Ja ten rap kocham i nienawidzę
Ja ten pie*dolony trap kocham i nienawidzę
Całe moje życie: "góra dół, góra dół"
Chyba powoli męczę się wyścigiem, co się dziеje?
Ja ten rap kocham i nienawidzę
Ja tеn pie*dolony trap kocham i nienawidzę
Całe moje życie: "góra dół, góra dół"
Chyba powoli męczę się wyścigiem

[Zwrotka 2]
Dlatego jebię koneksje
Mam dwóch braci w rapie
Dwóch przyjaciół w rapie
Za nich dam se upierdolić łapę
Rzucam worki, ty to łapiesz
Starej szkole dałem respekt
Bata palę przy Moleście
Ja wiedziałem, że tak będzie
Ku*wa, jakby mogło być inaczej?
Prawie dekadę włożyłem w je*aną pracę
Fan dzieli się ze mną uśmiechem, dzieli płaczem
Robię muzykę, która wyrwała mnie z bloków
Jestem pewny swoich kroków

[Refren]
Ja ten rap kocham i nienawidzę
Ja ten pie*dolony trap kocham i nienawidzę
Całe moje życie: "góra dół, góra dół"
Chyba powoli męczę się wyścigiem, co się dzieje?
Ja ten rap kocham i nienawidzę
Ja ten pie*dolony trap kocham i nienawidzę
Całe moje życie: "góra dół, góra dół"
Chyba powoli męczę się wyścigiem, co się dzieje?

[Przejście]
Trap kocham i nienawidzę
Trap kocham i nienawidzę
Trap kocham i nienawidzę
Trap kocham i nienawidzę
Trap kocham i nienawidzę
Trap kocham i nienawidzę
Trap kocham i nienawidzę
Trap kocham i nienawidzę (ah!)

[Refren]
Ja-ja-ja ten rap kocham i nienawidzę
Ja ten pie*dolony trap kocham i nienawidzę
Całe moje życie: "góra dół, góra dół"
Chyba powoli męczę się wyścigiem, co się dzieje?
Ja ten rap kocham i nienawidzę
Ja ten pie*dolony trap kocham i nienawidzę
Całe moje życie: "góra dół, góra dół"
Chyba powoli męczę się wyścigiem