Overkill
Overkill
Overkill
„Head Of A Pin” łączy w sobie brutalność znaną każdemu fanowi Overkill z tematem religii. Wokalista łączy tutaj wersy pełne frustracji i agresji ze świadectwem swojej wiary, tworząc niecodzienną, dziwną mieszankę. Z jednej strony mamy tutaj obraz zniszczenia i destrukcji, z drugiej zaufania do Najwyższego, będącego źródłem siły i pewności celu.
Autor daje jasno do zrozumienia, że dla niego wiara jest właściwą ścieżką, prowadzącą do prawdziwego szczęścia. Nie jest jednak potulnym barankiem, gotowym na wystawienie drugiego policzka, gdy życie walnie go w twarz. On woli walczyć o swoje, nie godzić się na rzeczy, które wywołują w nim sprzeciw. Może i ten człowiek daleki jest od obrazu typowego wyznawcy Boga, ale jednak trzeba przyznać, że jego energia i bojowość niekoniecznie muszą kłócić się z wiarą. Koniec końców to, przeciwko czemu się buntuje i wobec czego deklaruje wojnę to słabość, wątpliwości i zło tego świata. Słowa Bobby’ego brzmią jak wyznanie wojownika, wyruszającego na krucjatę – pokazują, że nawet gdy pokładamy zaufanie w Bogu, wciąż sami możemy aktywnie działać, zmieniać ten świat na lepsze i walczyć o swoje szczęście.