Passenger
Passenger
Passenger
Passenger
Passenger
Narrator zaczyna zdawać sobie sprawę, że większość życia spędził na ściganiu czegoś nieosiągalnego, ponieważ rzadko wykorzystywał okazję, by docenić chwile teraźniejsze. W tym samym czasie zastanawia się, co on gonił i wpada w stare przyzwyczajenia, nie do końca doświadczając chwili, w której się znajduje.
Wiele osób wyraża tęsknotę za niedocenieniem tego, co mieli ale z żalem nie zmieniają swoich obecnych działań, aby móc uniknąć tego samego w przyszłości. Nawet w tej piosence, narrator znajduje się odłączony od rzeczywistości i lamentuje nad tym, co może teraz zrobić. Jest to lekcja dla niego i dla innych, aby być lepszym w byciu obecnym człowiekiem.
W końcu uświadamia mu się, że te wielkie marzenia i ambicje, które ściga, to miraże. Podobnie jak Słońce, które prezentuje się chwalebnie i korzystnie na horyzoncie, jest wystarczająco daleko, by móc uznać je za swoje własne.