Peja
Peja
Peja
„Tak to już dziś. „Ricardo”. Premiera 21/05/21. To zbiór 14 premierowych utworów, które udało mi się zrealizować z Magiera przy wsparciu takich osób jak: VNM, donGURALesko, Sokół, Pezet, HAŁASTRA, Kaz Bałagane, Sztoss, John Mojo, DVJ RINK, DJ Element, Dj Urlich, Perro Zw, Eprom Sounds Studio, Shazaam oraz Simpson. Graficznie od samego początku wsparł mnie Boomski a klipowo Igor Wojtkowiak.
„Ricardo” miał być wiosenną epką, po której zamierzałem przystąpić do pracy nad albumem o roboczej nazwie „21:21”. Rok wydania i numer dużego studyjnego wydawnictwa (21) więc aż się o to prosiło:) Niestety (stety) to „Ricardo” jest 21 studyjnym, długogrającym krążkiem przy czym data 21/05 i rok 2021 w jakimś minimalnym stopniu wynagradzają mi zburzenie koncepcji, której realizację przewidywałem na jesień.
Wracając do tematu - Ricardo to moim zdaniem bardzo solidny i spójny materiał dający ludziom połączenia jakich dawno lub nawet wcale nie mieli okazji sprawdzić. To muzyka z duszą, której od lat jestem fanem pracując z Tomkiem a jak już 21 rok? dogadujemy się tak dobrze, że wystarczą nam dwa miesiące żeby po premierze poprzedniej publikacji (AR-15) mieć gotowy i zarazem atrakcyjny materiał, który realizujemy z pasją, bo choć antagoniści mogą nam zarzucić fabryczny taśmociąg - to co Wam każdorazowo oddajemy w mojej opinii stanowczo odpiera tego typu zarzuty” - Peja o nowym albumie.