Perfect
Perfect
Perfect
Perfect
Perfect
Tekst piosenki na pierwszy rzut oka wydaje się być miłosnym pożegnaniem dwojga kochanków. Markowski zwraca się tutaj do tytułowej Ewki i prosi ją żeby przestała płakać. Okazuje się jednak, że tekst nie jest tak jednowymiarowy jak wydaje się w pierwszej chwili. Piosenka jest zainspirowana twórczością zespołu The Doors opisującą pierwsze lata ideologii hipisowskiej. Bogdan Olewicz, autor tekstu, mówi: Ich zagadkowo-symboliczny tekst do piosenki „Love street” dawał wyobrażenie o tym jak wyglądały pierwsze hipisowskie lata, pierwsze utwory. Sam byłem hipisem, pomieszkiwałem w komunie, odpowiadała mi ta ideologia i tu nagle patrzę, a u nas „po ulicy Miłość, hula wiatr”. Nie ma prawdziwych poetów i pisarzy na miarę Charlesa Bukowskiego czy Ginsberga.
- Nasi poeci w alkoholu szukają natchnienia, a może sensu życia. Bardzo byłem zawiedziony tym, że wszystkie te idee blakną, bowiem „telewizor, meble, mały fiat, oto marzeń szczyt”, a dawni idole „obrastają w tłuszcz”. Tak bardzo się bałem, pójścia ich śladem, zdrady, skalania się, że pomyślałem, że wszyscy ci którzy młodo umarli Jim Morrison, Hendrix, znaleźli sposób na zachowanie czystości. Wczesna śmierć nie pozwoliła im się zbrukać. Była smutna jesień, miałem jak to się dzisiaj mówi „doła” i przychodziły mi do głowy takie myśli, żeby zostawić wszystko jak jest i pójść na spotkanie „tam gdzie przyjaciół kilku mam, od lat”, czyli w zaświaty - podkreslał Olewicz.
Krótko mówiąc więc, Olewicz wyraża tutaj swój niesmak związany z upadkiem ideologii, które były dla niego ważne, które sprawiały, że odnajdował w życiu jakiś głębszy sens. Okazuje się jednak, że i tytułowa Ewka istniała naprawdę. Autor tekstu był swojego czasu nauczycielem angielskiego - Ewka była zaś jedną z jego uczennic. Bystra i elokwentna zainteresowała Olewicza, z którym po wielu latach połączyło ją coś więcej.