Pezet
Pezet
Pezet
Pezet
Pezet
W Na pewno daje wyczuć się atmosferę przygnębienia. Pezet zdaje się być zrezygnowany i zagubiony. Nie wie czego chce – życie wydaje mu się zbyt skomplikowane. Pragnie w jakiś sposób polepszyć swoje samopoczucie oraz nastawienie do świata, ale jedyne co przychodzi mu do głowy to nocne wyjście do klubów. Muzyk ma świadomość, że miejskie rozrywki nie ukoją jego bólu, ale nie umie znaleźć żadnego innego rozwiązania.
Artysta wpada w nostalgiczny nastrój. Wspomina ludzi, którzy kiedyś byli w jego życiu oraz miejsca mające dla niego dużą wartość sentymentalną. Jadąc taksówką wybiera nieoczywistą drogę do domu tylko po to, aby móc lepiej przyjrzeć się Warszawie – miastu, które jednocześnie kocha i nienawidzi.
Pezet zatapia się w nocnym szaleństwie. Mężczyzna czuje się zmęczony, ale od początku wie, że zabawa nie skończy się prędko. Ma pewność, że używki, lokale, znajomi i przelotne romanse wciągną go w swój wir. Chciałby móc „wrócić do domu”, ale coś zmusza go do dalszego zatapiania się w miasto. Metropolia jest jego narkotykiem – nie potrafi się od niej uwolnić.