Pidżama Porno
Pidżama Porno
Pidżama Porno
Pidżama Porno
Pidżama Porno
Już sam tytuł wskazuje na silnie antywojenny przekaz, który Grabarz, w charakterystyczny dla siebie sposób, ubiera w ironiczne, gorzkie słowa.
Wokalista opisuje młodych rekrutów, „wystraszone łyse pały”, którzy pod okiem „tłustych generałów” ruszają bronić ojczyzny. Na linii frontu nie czekają jednak chwała i bohaterskie czyny, ale „głód” i „śmierć po trzykroć”. Pozostaje tylko wspominać pozostawione w domu kobiety („śni nam się pięknych panien wilgoć”) i pisać listy, stanowiące dla rodziny jedyny dowód, że ich autorzy pozostają jeszcze przy życiu.
Kiedy zwycięska armia w chwale wróci z frontu, beneficjentami tej wiktorii nie będą wcale „chłopcy”, ale „tłuste generały”, świecące orderami na defiladach. Dla tych pierwszych pozostanie tylko zaniedbana mogiła i zioła rosnące na ich grobach. Kiedy oficerowie odbierać będą kolejne medale, nikt nie wspomni poległych – z czasem nawet ich imiona zostaną zmyte z grobów przez deszcz.