Piersi
Piersi
Piersi
Kukiz pokazuje nam w tym kawałku, jak patologiczne środowisko wpływa na najmłodszych. Bohaterem tej piosenki jest dziecko, które marzy o rowerze i próbuje namówić swojego ojca, by sprawił mu go w prezencie. Czuje się gorszy od swoich rówieśników, chciałby móc jeździć razem z nimi, ale nie ma na czym.
Jego ojciec jest jednak głuchy na jakiekolwiek argumenty. Zmęczony ciągłymi prośbami w końcu wpada we wściekłość. Wyładowuje swoją furię na dzieciaku, wyzywając go od wariatów. Widzimy więc, że w tym domu nie układa się za dobrze, szczególnie że relacje między rodzicami też są napięte, co można wywnioskować z wypowiedzi ojca.
W końcu jednak zachowanie „kochanego taty” przelewa czarę goryczy. Po jednej ze swoich pijackich eskapad wrócił do domu kompletnie bez pieniędzy, co rzecz jasna spotkało się z adekwatną reakcją ze strony jego żony. Został w końcu wyrzucony na zbity pysk, co wokalista kwituje tylko lakonicznym „mamy spokój”.
„Rowerek” przedstawia sobą przygnębiający, ale ponuro rzeczywisty obraz tego, jak wygląda życie w wielu polskich domach. Nie każdy jest dobrym materiałem na rodzica, wśród nas pełno jest ludzi całkowicie nie gotowych na takie wyzwanie. Przemoc, czy alkoholizm obecne są w niepokojąco dużej części rodzin. Najbardziej szkoda w takich sytuacjach rzecz jasna właśnie dzieci, bo nie są w stanie obronić się przed tyranią swoich rodziców i muszą uczyć się życia w nieprzyjaznych warunkach, co potem niestety odbija się w ich dorosłym życiu.