Pixies
Pixies
Pixies
Jedna z najbogatszych znaczeniowo piosenek Pixies, łącząca treści pro-ekologiczne z grecką mitologią, biblijną numerologią oraz ewolucją.
W pierwszej i drugiej zwrotce Black Francis śpiewa o ściekach z amerykańskich miast, które zatruwają ocean i zabijają „podwodnego gościa kontrolującego morza” (boga Neptuna / Posejdona?). Wspomina również o „dziurze na niebie” (dziurze ozonowej?) oraz efekcie cieplarnianym, prowadzącym do tego, że „wszystko się spali”. Nieodpowiedzialne postępowanie człowieka przyniosło już wiele negatywnych konsekwencji, a w przyszłości będzie jeszcze gorzej.
Występująca w tytule i refrenie „małpa, która poszła do nieba” może stanowić nawiązanie do XIX-wiecznych sporów pomiędzy Kościołem i ewolucjonistami. Francis może również sugerować, że człowiek nie powinien wywyższać się ponad naturę – którą niszczy na drodze rozwoju cywilizacyjnego – bowiem w ostateczności nie jest niczym więcej, jak tylko rozumnym zwierzęciem.
Najbardziej intrygująca część piosenki to wątek numerologiczny, przypisujący człowieka, diabła i Boga do kolejnych cyfr: piątki, szóstki (666 – symbol szatana) oraz siódemki (w Nowym Testamencie – symbol pełni i doskonałości). Francis powiedział w odniesieniu do tego fragmentu:
„To nawiązanie do tego, co udało mi się zrozumieć z hebrajskiej numerologii. W rzeczywistości nie wiem o niej zbyt wiele”.
W odniesieniu do wątku „ewolucyjnego”, cały fragment możemy spróbować zinterpretować jako kolejne nawiązanie do słabości człowieka, który pozostaje tylko „piątką”, w tyle za „wyższymi bytami” (diabłem i Bogiem) - a mimo to wciąż stawia siebie na piedestale, nie okazując szacunku dla planety, na której żyje.