W tej piosence Molko opowiada o przyjaźni, o tym kim jest przyjaciel, jak widzi taką relację. Piosenka rozpoczyna się nieco ironicznym stwierdzeniem, że "przyjaciel w potrzebie jest prawdziwym przyjacielem". Zwraca tutaj uwagę na fałszywą relację, w której ktoś staję się naszym przyjacielem tylko wtedy, kiedy potrzebuje naszej pomocy. Wydaje się, że molkowy opis przyjaźni w ogóle w swoim wydźwięku jest raczej prześmiewczy. Opisuje, że taka osoba powinna dzielić się z nim narkotykami, być atrakcyjna, seksowna.
Cał ten opis tylko pozornie wyznacza standart przyjaźni. Tak naprawdę zupełnie inne rzeczy są ważne w takiej relacji. Utwór opisuje relację, w której jest wokalista z jakąś inną osobą - przyjacielem właśnie. Ta dwójka jest tak silnie ze sobą związana, że ich myśli są "połączone", dopiero razem tworzą całość. Choć nie wiedzą na jakim etapie jest teraz ich związek - wiedzą, że bez siebie nie potrafią żyć.
Z takiej przyjaźni często rodzi się miłość. W dalszej częsci tekstu Molko opisuje jak ta konkretna relacja się w nią przeradza. Para planuje zostać razem na zawsze - tym bardziej, że kobieta, o której mowa w piosence zaszła w ciążę (zdała test, nie krwawi - jednoznaczne skojarzenie). Teraz już na zawsze będą razem.
Brian sam mówi, że piosenka opisuje również uczucie "niedopasowania" kiedy wracając nad ranem z imprezy kładziesz się spać wtedy, kiedy inni wstają do pracy.
