[Zwrotka 1: Głowa PMM]
Trapy już się robią, więc wjadę na klasyce
A z Jaconem płytę szykuję na styczeń
Czy na lipiec, kurwa sprawdzaj terminy
Ma być mistrz, ma lśnić jak [?] w Lamborghini
Nie opuszczam kabiny, karabiny nabite
Wypchany piter, polej czystej, daj popitę
Idę jak przecinak, omijam rapowy burdel
W chuju mam wizerunek narzucany przez wytwórnie
Bang bang, te produkcje niszczą łeb, łeb
[?] wbija się na scenę, jeb, jeb
My miejskie świry, nigdy pod dyktando
W zaklęte rewiry lecimy, banda za bandą
Szmatom na dobranoc hardcore do poduchy
Uczy street gdzie się w niej kosi kwit, robić ruchy
Grunt interes ruszył, zysk jest wymierny
Towar z pierwszej ręki i nie robimy przerwy
Bang, bang
[Refren]
Bang, bang
Moi ludzi robią bang, bang
Twoi ludzi robą brzdęk, brzdęk
Bang, bang
Moje bity robią bang, bang
[Zwrotka 2: Wężu PMM]
Bang, bang, moi ludzi robią bang, bang
Twoi ludzi robą brzdęk, brzdęk
Klik klik i jedziemy
Jak łeb mi siada, to się narkotyzujemy
W mig zgrywamy ten styl, niech się niesie
Polski Mistrzowski Manewr nawyczesze sprzętu w chuj
Credit street to wiesie hardcore swing
Twój bling to gówno w sedesie
Płynę przed podziemie jak Charon w hadesie
Wężu PMM, echem wieść się niesie
Jestem mechem w lesie, deszczem na ulicach
I czystym powietrzem, kiedy smogiem oddychasz
Przy moich bitach twoje bity to przypał
Przy moich zwitach, twoje zwity to przypał
Przy twoich zwidach, twoje hity to wypas
Wypas bydła w centrum miast na ulicach
Wypierdalaj, [?] wszędzie
Historie zmyślone, jak to dobrze przecież
Gębę masz wygiętą w bęben, kurwa proste
Diler miksuje ci krajówę z koksem
Bang, bang
[Zwrotka 3: Major SPZ]
Bang bang, deepthroat, gangbang
Milkną, dziwkom zamykam gębę
Wznieście toast, dekada PMM, ej
Pijemy do dna i lejemy następne
Głowa z Wężem, Polski Mistrzowski Manewr
Dziesięć lat w tej grze, jedziemy dalej
Sprwadź tą jakość, tu się dba o detale
Jestem jubilerem, a ten rap to diament
Strzał za strzałem, banger
Wrzucam pestki, ładuję bęben, mielę ich jak grinder
To nie Presley - Love Me Tender
To Major Specnaz, oddawaj pengę
[Refren]
Bang, bang
Moi ludzi robią bang, bang
Twoi ludzi robą brzdęk, brzdęk
Bang, bang
Moje bity robią bang, bang
[Zwrotka 4: Ero JWP]
Bang bang, Lucky Luke
Bez padaki tu, taki JWP crew
Sorry [?], ale nie dajemy fory
A każdy wers jest jak jebany aforyzm
Crime Story jak Kali
A dowody zbrodni jak Bolek proszę spalić
Jesteśmy na fali, w Polsce, nie na Bali
Co track to postęp i to się kurwa chwali
To do ziomali z ławek i ciemnych bram
Z tymi, co lubię palić, do jednej bramki gram
Prosty plan, nasze ma być na górze
My od zawsze oddajemy hołd kulturze