P.O.D.
P.O.D.
P.O.D.
P.O.D.
Paranoja, w którą popada bohater „The Awakening” na tym kawałku sięga samego szczytu. „Somebody’s Trying To Kill Me” to już pełen rozpaczy i lęku krzyk o pomoc człowieka, który zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością. Boi się, że ktoś czyha na jego życie i w każdej chwili może spaść na niego ostateczny cios.
Czasami miewa jeszcze przebłyski rozsądku, zdarza się mu krytycznie spojrzeć na swą obsesję, ale nie jest do końca pewien, co z tego wszystkiego jest prawdą, a co kłamstwem. Strach całkowicie nim włada, kontroluje każdy jego krok. Nie ma chwili, w której nie czułby na sobie czyjegoś spojrzenia i całe jego otoczenie zdaje się w jego oczach tylko czekać na stosowny moment, by go zniszczyć.
Widzimy jednak, że bohater ma w sobie jeszcze resztki nadziei. Ostatkiem sił trzyma się myśli, że może w końcu to wszystko się skończy, jakoś „uda mu się dobiec do światła” i znaleźć ratunek przed własnym umysłem. Wie, że nie może na sobie polegać, coraz ciężej przychodzi mu rozróżniać świat rzeczywisty od ułudy, ale dalej jednak brnie dalej, napędzany strachem, ale też i nadzieją na to, że wreszcie uda mu się wydostać z piekła, jakim stało się jego życie.