Poets of the fall - Lift [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]
Album: Lift, Signs of Life
Data wydania: 2005-01-19
Gatunek: Rock, Alternative Rock
W każdym związku pojawiają się czasem jakieś problemy. Nie da się uniknąć nieporozumień, kiedy dwoje ludzi dopuszcza się nawzajem do swych wnętrz. Im bliżej nas jest druga osoba, tym bardziej robimy się wrażliwi na ataki z jej strony. Każdy przejaw złej woli jest traktowany znacznie mocniej, niż w przypadku innych relacji. Gdy więc dzieje się między nami a naszymi drugimi połówkami źle, odbieramy to naprawdę ciężko, często samemu oddając stanowczo za mocno i tylko nakręcając te nieszczęsne konflikty.
O takich właśnie sytuacjach śpiewa tutaj Marko. Zdaje sobie sprawę z tego, jak bardzo mu zależy na swojej ukochanej i jak dewastujące są dla niego chwile, w których dochodzi między nimi do spięć. Autor strasznie żałuje wszystkich swoich wybryków, momentów słabości, kiedy pozwalał swoim emocjom brać nad sobą górę. Niejednokrotnie już powiedział zbyt wiele, ranił swoją partnerkę, co rzecz jasna potem wywoływało w nim olbrzymie poczucie winy.
W końcu pomimo wszelkich nieporozumień cały czas bezgranicznie kocha tę kobietę, boli go więc za każdym razem, gdy coś między nimi zgrzyta. Koniec końców jednak oboje są ludźmi, będą więc popełniać błędy, dokładnie tak samo i jak i my wszyscy. Nie zmienia to jednak faktu, że każda taka porażka będzie dotkliwa. Tak niestety działamy i nie da się raczej nic z tym zrobić. Możemy tylko dalej dawać z siebie wszystko i mieć nadzieję, że problemy będą pojawiać się tak rzadko, jak tylko mogą.