Poison
Poison
Poison
Poison
Poison
„Life Goes On” to kawałek opowiadający o tęsknocie za osobami, które kochamy. Bret najprawdopodobniej ma tutaj głównie na myśli życie muzyka, które przecież zazwyczaj wiąże się z utrudnionymi relacjami z najbliższymi. Dzielenie się swoją twórczością z fanami, sława, koncerty – to wszystko to tylko jedna strona medalu. Oprócz plusów trzeba się liczyć z długimi okresami poza domem, pogorszeniem kontaktów z przyjaciółmi i rodziną no i rzecz jasna z ukochanymi osobami.
Michaels pokazuje tutaj, jak ciężko jest czasem zachować spokój, mając świadomość że przez najbliższe parę tygodni nie zobaczymy tych, których kochamy. Autor cały czas walczy z natrętnymi myślami, próbującymi przekonać go do tego, że być może jego partnerka nie jest mu wierna. W końcu spędzają ze sobą znacznie mniej czasu, niż by chcieli z uwagi na zawód, jaki wykonuje Bret.
Zdaje on sobie jednak sprawę z tego, że te wszystkie podejrzenia są tylko produktem poczucia samotności i izolacji od ukochanej. Stara się więc jakoś dawać sobie radę, myśląc o tym, jak dobrze mu będzie, kiedy w końcu wróci do domu. Tylko to jest w stanie jakoś go utrzymać w kupie.