Portugal. The Man
Portugal. The Man
Portugal. The Man
Portugal. The Man
Portugal. The Man
W tekście tej piosenki John Gourley w charakterystyczny dla siebie, nieco chaotyczny sposób, dzieli się ze słuchaczami swoimi refleksjami odnośnie życia, świata, jego sytuacji. Mówi o sobie jako kimś, kto nieustannie wali głową w mur, którego nie daje się przebić. Nie rozumie współczesności, nie podoba mu się ona, nie godzi się na nią. Nie potrafi jednak niczego zmienić - jako niezadowolona jednostka ma niewiele do powiedzenia. I nie potrafi głową przebić tego muru.
Całe życie, w kontekście tej piosenki, staje się właśnie taką serią bolesnych uderzeń w ścianę. Chcemy zrobić coś wartościowego, zrozumieć świat, rzeczywistości. Sprawić, że coś zmieni się na lepsze. I podejmujemy kolejne próby, które znów kończą się porażką. I tak aż do śmierci.
Gourley mówi o uwięzieniu w świecie, z którego niełatwo się wydostać. Żyjemy i to życie staje się zaczątkiem wszystkich naszych problemów. Pyta o sens, o cel, o prawdziwą wartość egzystencji. Nie dostaje odpowiedzi, nie potrafi sam jej odnaleźć. Widzi bezsens współczesności, odwrócenie wartości. Analizuje świat, w którym bogactwo i sukces przypada często w udziale tym, którzy nie mają nic do powiedzenia. Pieniądze wciąż przechodzą "w spadku", z pokolenia na pokolenie. Nie musisz niczego wiedzieć, niczego potrafić. Urodzony do bogactwa jako bogacz umrzesz.
Odnosi się do celebrytów, miałkości tak zwanych współczesnych "gwiazd". Świat jawi mu się jako zgnił i oszukańczy. Może popełnił gdzieś błąd, może czegoś nie zrozumiał w młodości. A teraz jest już za późno. Pozostaje walić głową w tę samą ścianę.