"Death Bed" stanowi pożegnanie z bliską osobą w obliczu zbliżającej się śmierci spowodowanej śmiertelną chorobą. Utwór jest pełen smutku i żalu, osoba, która się w nim wypowiada nie boi się śmierci, a jedynie pozostawienia ukochanej samej.
Osoba, która żegna się z ukochaną w tym utworze, jest młoda, podkreśla, że nadal jest wiele rzeczy, których nie doświadczyli jako para i których nie będą już mieli szansy doświadczyć wspólnie. Nie mając innego wyboru mężczyzna żywi nadzieję, że jego ukochana znajdzie inną miłość i ułoży sobie życie,doświadczając tego wszystkiego, czego nie będzie w stanie przeżyć z nim - "Modliłem się o przebaczenie, kiedy ty modliłaś się o moje zdrowie/ Kiedy opuszczę tę ziemię, mam nadzieję, że znajdziesz kogoś innego/ Ponieważ tak, wciąż jesteśmy tacy młodzi, nadal jest tyle rzeczy, których nie zrobiliśmy/ Ślub, założenie rodziny, patrzenie na twojego męża i syna/ Chciałbym, być nim, ale nie wstanę z tego łóżka/ Mam nadzieję, że pójdę do nieba, i znów cię zobaczę/ Moje życie było trochę krótkie, ale dostałem tyle błogosławieństw/ Szczęśliwy, że byłaś moja, do bani, że to wszystko się kończy."
Osoba wypowiadająca się w utworze mówi o tęsknocie za codziennością i nie martwieniu się o kolejny dzień i zbliżający się koniec. Mężczyzna jest wdzięczny za wszystko co udało mu się przeżyć, jednocześnie pełen żalu, że niewiele będzie już w stanie doświadczyć - "Kiedy byliśmy młodsi, zawsze mnie rozśmieszałaś/ Robienie głupich filmów podczas spaceru po parku/ Wskakujesz w moje ramiona za każdym razem, gdy słyszysz szczekanie/ W pościeli, śpiewasz mi do snu/ Wymykam się przez twoją kuchnię dokładnie o 1:03/ W niedziele chodziłem do kościoła, w poniedziałki oglądałem film/ Wkrótce będziesz sama, przepraszam, że musisz mnie stracić."
