Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i
znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu
przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!
"Nie Ma Ratunku" to kawałek opowiadający o tym, jak bardzo świat potrafi być niesprawiedliwy. Oskar przytacza tutaj kilka zdarzeń, po których łatwo jest stwierdzić, że życie lubi nam płatać figle. Słuchając historii autora łatwo samemu zacząć myśleć o sytuacjach, w których to i my byliśmy tragicznymi bohaterami. Łatwo jest więc stąd dojść do wniosku, że nigdy tak naprawdę nie możemy być pewni tego, co szykuje dla nas los i lepiej cały czas być przygotowanym na to, że coś może się nie udać, czy nie pójść po naszej myśli.
Autor mówi tutaj o fałszywych przyjaciołach, którzy w najmniej spodziewanej chwili wbijają nam nóż w plecy, czy o nieszczerych związkach, w których partnerzy mają dość niewygodne tajemnice. Oskar jednak celnie zauważa, że nie tylko inni ludzie są źródłem naszych nieszczęść, ale często odpowiedzialni jesteśmy my sami, kiedy nie do końca przemyślimy konsekwencje naszych decyzji. Ilustruje to przykładem lekkomyślnego używania grzybków halucynogennych, który może i w pierwszej chwili wydaje się nam dość zabawny, ale jednak ciężko odmówić mu trafności. Wychodzi więc na to, że jest tak jak mówi nam Halina Frąckowiak, której to głos został tutaj zsamplowany w refrenie – znikąd nie ma dla nas ratunku i musimy sobie jakoś poradzić z życiem w świecie, w którym po prostu czasem coś ciężkiego spadnie nam na głowę.
