PRO8L3M
PRO8L3M
PRO8L3M
Tori Black, której to pseudonim sceniczny został użyty tutaj jako tytuł kawałka jest aktorką porno, której najwidoczniej autor musi być zagorzałym fanem. Nie ma się co dziwić, że jej pseudonimem został nazwany ten utwór, bo "Tori Black" opowiada o fascynacji ostrym seksem, którą wydaje się przejawiać Oskar.
Mamy tu obraz człowieka, który praktycznie żyje dla tej czystej, fizycznej przyjemności. Pokazuje nam, jak wygląda jego świat, pełen dzikich imprez, które praktycznie zawsze kończą się w w łóżku, nie oszczędzając nam żadnych pikantnych szczegółów. Uwielbia folgować swoim żądzom, przekonany o tym, że tak naprawdę brudne myśli kryją się w każdym z nas. Autor przynajmniej nie ma żadnych zahamowań, by się do tego przyznać i dać do zrozumienia, jak bardzo go to kręci.
Wciąż szuka nowych doznań, zaciągając coraz to inne kobiety do łóżka i pokazując im, jak ostro lubi się bawić. Nie dla niego wstydliwy, "porządny" seks, znacznie bardziej woli dzikie szaleństwo i wszelkie eksperymenty. Oskar jest świadom tego, że jego rzeczywistość to w żadnym wypadku nie przypomina życia "wyższych sfer". Nie dla niego elegancja i maniery, tylko przyziemna, pozbawiona złudzeń rzeczywistość. Nie interesują go żadne gierki, woli postawić sprawę jasno i czytelnie, nie bawiąc się w pozory i podchody.