PRO8L3M
PRO8L3M
PRO8L3M
Słuchając kawałków problemu często mamy wrażenie, że w tym jak chłopaki patrzą na świat nie ma już krzty nadziei i wiary w człowieka. „VI Katastrofa” przez większość czasu potwierdza tylko to przypuszczenie, ale okazuje się, że nawet Oskar czasami jest w stanie napisać tekst, po którym nie mamy ochoty całkowicie załamać się nad kondycją współczesnego świata.
To piosenka o całym bólu, jaki niesie ze sobą życie, o ludzkiej słabości, wszystkich naszych negatywnych przywarach. Autor stwierdza tutaj, że przyszło nam żyć w świecie, który całkowicie wysysa z nas jakąkolwiek dobroć, uczy tylko tego, że egoizm, arogancja i zamknięcie się na drugiego człowieka potrafią coś nam dać. W rzeczywistości jednak pogłębiają tylko nasze nieszczęście, budują wokół nas skorupy, przez które żadne ludzkie odruchy nie mają szansy się przedostać.
Osk nie chce jednak całkowicie stracić wiary w to, że jesteśmy w stanie się uratować. Mimo że przeżył już wiele i nie pozostało w nim wiele nadziei, wciąż czuje, że jesteśmy w stanie odmienić swoje życie na lepsze, przypomnieć sobie o tym, co jest w nas dobre. Nie zamierza się poddawać, nie będzie załamywał nad sobą rąk. Może wreszcie uda mu się dostrzec to, czego tak długo wokół siebie nie widział, resztki potencjału, jaki w nas drzemie, ostatki dobra i miłości. Nawet jeżeli się tylko okłamuje, autor będzie próbował, bo gdy przestanie się starać, nie pozostanie mu już zupełnie nic.