[Intro: Sokół]
Całe Śródmieście (Śró)
U nas na rejonie, elo (elo)!
To dla ciebie Marek
Mixtape Prosto 600V, elo!
[Zwrotka 1: Elfue]
U nas na Śródmieściu frajerstwo się tępi
Więc przejebane mają jebani konfidenci
Zasady – nie pozbędę się ich, choć wokół przepych
Nienawidzę tych, co codziennie widzę
Na fontannie stojąc, się nie bojąc
Lecz czasem czuje niemoc, gdy widzę pyski urzędników
Jebanych wieśniaków to plac na rozdrożu
I jego ministerstwa to plac zbawiciela
Tu czuję smak zwycięstwa między tymi placami
Aleja wyzwolenia tu następne pokolenia
Siedzą u mnie na podwórku popijając browar
Jarając dobry towar teraz małą koszykową
Na wysokości Alei Róż nieopodal tuż-tuż
Zaparkowałem wóz, gdzie pod Montenegro
Niedaleko jest metro, – Jakie? - Politechnika
Wybijam się w Saaba dziewięć-pięć, no i co? No i znikam
[Zwrotka 2: KaeN]
U nas na rewirze Północ, gdzie dawne tereny getta
24 na dobę czujność afery codzienny spektakl
To tutaj gdzie centrala, plaga miejskiej bezdomności
Bez litości jak huragan nowe pochłania jednostki
Z jednej strony nędza – z drugiej bogaci paskudnie
Północna część jest piękna przenieśmy się na południe
Tam gdzie WSP, gdzie ZIPy szacunek należny oddaj
Bo tam powstawała polskiego rapu historia
[Zwrotka 3: Doz]
U nas na Śródmieściu, choć jest piękne
Nie zawsze jest tak pięknie czasami jest jak w piekle
Ciągłe kolejki, klaksony, światła, korki
Na ulicach wredne policyjne mordy
Lecz choć bym nie wiem jak miał psioczyc
Choć bym miał mieszkać na drugim końcu świata
Nie zapomnę o Śródmieściu, tu się wychowałem
Tu się wraca, cieszy się japa jak mijam rogatki
Śródmieścia kamienice i klatki
[Refren: Kaczy]
Teraz Śródmieście Południe wjeżdża na twą bazę
Warszawski chodnik - nie jeden tutaj zbłądził
To jest głos prawdziwy ulicy, słyszysz...
Nie dopuść do chwili, kiedy ciebie będą sądzić
Śródmieście Południe wjeżdża na twą bazę
Warszawski chodnik - nie jeden tutaj zbłądził
To jest głos prawdziwy ulicy, słyszysz...
Nie dopuść do chwili, kiedy ciebie będą sądzić
[Zwrotka 4: Koras]
(Z I P) U nas na śródmieściu jest szybkie tempo (Orient)
Liczy się refleks, gdy przyspiesza tętno
Moment decyduje i zostawia piętno
Abonent chwilowo niedostępny i omija cię to
Tutaj każda kamienica to jedna historia
Dzieciaków przez łatwy dostęp ogarnia euforia
Tu ważniejsza jest praktyka niż teoria
Walcz z nałogami, w końcu spotka cię gloria
[Zwrotka 5: Sid]
U nas na Śródmieściu, na południowej stronie
Kumaty się utrzyma, a frajer utonie
Z donosem na policję nie u nas kondonie
My nie wierzymy w prawo, lecz w zaciśnięte dłonie
I wpajane latami do głowy zasady
Nie zaznasz spokoju, gdy dopuścisz się zdrady
Centralnie chuj do dupy za zjebane układy
Tego nie wyprostujesz, bo u nas nie da rady
[Zwrotka 6: Młody Biały]
U nas na rejonie z wami dzisiaj jestem
Incydent, Młody B., chcę pamiętać
U nas wóda czyni cuda leczy chore serca
POM bo melanż to rzecz święta
U nas… wciąż u nas… (Taa…)
Zawsze będę z wami u nas dziś gramy u nas na rejonie
Gdzie początek jest i koniec, gdzie Floryda, Śró
Południowe zdrowie wszystkie dobre mordeczki z Ławkowej, elo
[Zwrotka 7: Zdycha]
U nas na Śródmieściu jest centrum rozrywki
Jest paru złodziei, jest wódka, są dziwki
Obok burdele, jeśli chcesz to za stówę
Znajdziesz sobie szybko tutaj, tutaj nową dupę
Czy jesteś studenciakiem, czy zwykłym zarobasem
U nas na Śródmieściu każdy widzi swoją szansę
Takie uroki naszego śródmiejskiego miasta
Na tym dzisiaj kończę, nara, basta
[Refren: Kaczy]
Teraz Śródmieście Południe wjeżdża na twą bazę
Warszawski chodnik - nie jeden tutaj zbłądził
To jest głos prawdziwy ulicy, słyszysz...
Nie dopuść do chwili, kiedy ciebie będą sądzić
Śródmieście Południe wjeżdża na twą bazę
Warszawski chodnik - nie jeden tutaj zbłądził
To jest głos prawdziwy ulicy, słyszysz...
Nie dopuść do chwili, kiedy ciebie będą sądzić
[Zwrotka 8: Karlos]
U nas na Śródmieściu w pierwszym miejscu śmierć kurestwu
Odbijajcie już na wejściu nie ma dla was tu respektu
Mocnych regul, sekret reguł to (o) trzymać się reguł
Dekret według zna ta armia ta armia, więc ogarniaj to żołnierzu
(Co) Co masz na talerzu szanuj jak zarobek brata
Pozazdrościsz jego chleba? Niech ci szmato uschnie łapa!
Tu nie trzeba za przysługę płacić w drogich koniakach
Dziś się dzielisz jednym szlugiem, jutro śmigasz w karatach
[Zwrotka 9: Sokół]
U nas na Śródmieściu życie się toczy longiem
Jeśli stąd nie jesteś błądzisz prawdopodobnie
Tu życie nie wygląda jak w serialu „Magda M”
Nie mieszkamy w szklanych domach z czołówek TVN
Bo Śródmieście Warszawy to nie tylko wieżowce
To obdrapane klatki, których są tu tysiące
Własny start, własny finał, każdy ma własny wątek
Po pierwsze własna rodzina, po drugie własne pieniądze [ZIP Skład]
[Zwrotka 10: Elvis]
Na Śródmieściu Południowym ferajna się trzyma
Otoczona Bożą Łaską dobra komitywa
Tu same dziarskie chłopaki, a nie zamuleńce
Ten podziemny styl rozpoznawalny w całym mieście
Jak Apaszem Stasiek był w krąg znały go ulice
Tu każdy z moich kamratów ma na bani bliznę
Śródmieście południe sztywne prawa i zasady
Ten, co mówi, że nie prawda, tego zapraszamy
[Zwrotka 11: Jacol]
U nas na Śródmieściu w samym sercu metropolii
Co dzień trzeba się ogarniać, by nie spocząć w agonii
Brak tu monotonii, życie śmiga szybkim tempem
Żeby nie spocząć na laurach kieruję się postępem
Często z sentymentem do młodzieńczych lat narodzin
Śró na zawsze w mej pamięci aż do krańca moich godzin
Nikt cię tu nie zwodzi, pierwsze skrzypce grają chęci
Przekaz z głębi o tym dla żyjących na krawędzi
[Refren: Kaczy]
Teraz Śródmieście Południe wjeżdża na twą bazę
Warszawski chodnik - nie jeden tutaj zbłądził
To jest głos prawdziwy ulicy, słyszysz...
Nie dopuść do chwili, kiedy ciebie będą sądzić
Śródmieście Południe wjeżdża na twą bazę
Warszawski chodnik - nie jeden tutaj zbłądził
To jest głos prawdziwy ulicy, słyszysz...
Nie dopuść do chwili, kiedy ciebie będą sądzić
[Zwrotka 12: Fu]
U nas na dzielnicy trwa film
Jak dobre kino dobry film jak Tarantino, jak „Scorsese Casino”
Ja przebijam te ulice jak kula na wylot
Tutaj mam swoją rodzinę tutaj zapierdalam z buta
Wszędzie jest dobrze, lecz najlepiej jest tutaj
Teraz z całą ekipą robimy piękną nagonkę
Tutaj nie ma końca, jest piękny początek
Bądź szczery do bólu, a przybiję ci piątkę (brat)
[Zwrotka 13: Juras]
U nas na Śródmieściu jest zajebisty temat
Można jebać schemat, bo nudy tu nie ma
To nie czeska ściema, to jest czystą prawdą
Masz tu wszystko, czego dusza może zapragnąć
Są tu nocne kluby, fajne dupy i imprezy
Kina, restauracje, muzea – źródła wiedzy
I wreszcie koledzy z dłonią pomocną dla ludzi
W jedności jest siła, dlatego nie dajmy się skłócić
[Zwrotka 14: Kowal PP]
U nas na Śródmieściu jest taka specyfika
Pośród natłoku biznesu nie jedna śródmiejska klika
Co dzień z życiem się potyka, tu talentów fabryka
Za oknem śródmiejski pejzaż, w głowie śródmiejska psychika
Tajnych od zajebania nie unikniesz fałszu
Także trzeba się ogarniać i w temacie i na rauszu
Lecim dalej naprzód, żeby był urodzaj
Znam ten teren, mam PLN, stąd nie jesteś - nie osądzaj
Oddam cześć temu miejscu, co je znam jak kieszeń
Śródmieście południe Warszawy bijący mięsień
To dotrze do więzień, ulic i miejscówek ludzi naszych
Pewna pozycja od podziemi do poddaszy
[Refren: Kaczy]
Teraz Śródmieście Południe wjeżdża na twą bazę
Warszawski chodnik - nie jeden tutaj zbłądził
To jest głos prawdziwy ulicy, słyszysz...
Nie dopuść do chwili, kiedy ciebie będą sądzić
Śródmieście Południe wjeżdża na twą bazę
Warszawski chodnik - nie jeden tutaj zbłądził
To jest głos prawdziwy ulicy, słyszysz...
Nie dopuść do chwili, kiedy ciebie będą sądzić
[]