Quebonafide
Quebonafide
Quebonafide
Quebonafide
Quebonafide
Piosenka nagrana z gościnnym występem Białasa, który wspólnie z Quebonafide opowiada w tym tekście o życiu i śmierci, o marzeniach, poszukiwaniu spełnienia i o miłości. Tekst jest egzystencjalną opowieścią o człowieczeństwie wraz z jego wszystkimi problemami i bolączkami. Białas rapuje na początku o swoim bogactwie, o pieniądzach, które udało mu się zarobić. Wie, że nie zmienia to jego śmiertelności, nie czyni wiecznym. Ale stwierdza, że jeśli już musi umierać to woli zrobić to jako bogacz.
W tekście raperzy niejako kontrastują dwie płaszczyzny ludzkiego życia - sactum i profanum, które przecież nieustannie się w życiu przeplatają. Z jednej strony myśli o śmierci, odchodzeniu, wieczności. Z drugiej - historia zarabiania pieniędzy o chęci spełnienia marzeń tu, na ziemi, w doczesnym życiu.
Quebonafide analizuje tutaj złożoność ludzkiego życia, zastanawia się czy gorzej jest samemu umrzeć czy przeżywać śmierć bliskich sobie ludzi. Zadaje pytania, na które nie ma dobrej odpowiedzi.
I mówi o swoich problemach, o strachach, które go nękają. Nieustannie analizuje swoją egzystencję, próbuje pojąć jej sens. I dostrzega stojącą za rogiem śmierć, której nie chce się jeszcze oddać.