Refused
Refused
Refused
Singiel otwiera pierwszą od siedemnastu lat płytę Refused. Tym samym stanowi powitanie z fanami po bardzo długiej przerwie, która nastąpiła po wydaniu słynnego „The Shape of Punk to Come”. Mając ten fakt na uwadze, powtarzane po wielokroć słowa „nic się nie zmieniło” mogą sugerować, że zespół deklaruje podążanie wciąż tą samą muzyczną ścieżką. Brzmiałoby to jednak specyficznie w ustach Dennisa Lyxzéna, który wcześniej w „New Noise” nawoływał do rewolucji w muzyce punkowej.
Być może zatem grupa wskazuje palcem na zewnątrz. Nic nie zmieniło się w świecie muzycznym? Nic nie zmieniło się w społeczeństwie? Słowa „nadszedł czas, nie ma ucieczki” mogą wskazywać, że zmiana jest nieunikniona, aby ujść przed katastrofą – nie wiemy jednak, jaką.
Ciekawostkę stanowi fakt, że „Elektra” miała początkowo stanowić siedmiominutowy, mocno eksperymentalny utwór. Za jej finalny kształt odpowiada Shellback (czyli Karl Johan Schuster), któremu zespół powierzył produkcję dwóch piosenek z płyty po tym, jak Schuster odesłał im zmodyfikowane przez siebie demo „Elektry”.
„Pracowaliśmy nad tą piosenką przez dwa lata, a Shellback zrobił z niej lepszą wersję”, wspominał Dennis Lyxzén w rozmowie z Rolling Stone. „Powiedzieliśmy więc: fantastycznie pozwólmy mu wyprodukować piosenkę”.