[Zwrotka 1]
Fortepian nie stał się jeszcze drewnem na opał
Starają się pamiętać lecz wciąż zapominają
Że serce bije na trzy
Tak jak walc
I nic nie może powstrzymać cię od tańca
[Zwrotka 2]
Powstań ze swojego zimnego szpitalnego łóżka
Nie umierasz
Każdy wie, że będziesz żyć
Więc równie dobrze możesz rozpocząć próby
[Zwrotka 3]
Fortepian nie stał się jeszcze drwami
Ale chłód sprawia, że robi się zimno
Więc może wkrótce
Zabiorę to, zadzwonię do swoich przyjaciół
A my ogrzejemy nasze dłonie przy ognisku
[Zwrotka 4]
Nie patrz z takim zaskoczeniem
Nie oceniaj tak surowo
Nie wiesz
Jesteś tylko szpiegiem
Każdy wie że to będzie bolało
Ale będą to przynajmniej bolesne starania
[Zwrotka 5]
Fortepian nie stał się jeszcze drwami
Ale sercu nie można już pomóc
I to gromadzi żal
Pewnego dnia obudzisz się i poczujesz wielki ból
I zatęsknisz za każdą zabawką, która kiedykolwiek do ciebie należała
[Zwrotka 6]
Chcesz wrócić
Życzysz sobie by być małym
Nic nie może uspokoić płaczu
Zdejmiesz zegar ze ściany
Będziesz chciał by było to tylko kłamstwem
[Zwrotka 7]
Kochaj to co masz i będziesz mieć więcej miłości
Nie umierasz
Każdy wie, że będziesz kochać
Choć nadal nie ma żadnego lekarstwa na płacz
