R.E.M.
R.E.M.
R.E.M.
R.E.M.
R.E.M.
Piosenka grupy R.E.M., pt. "It's the End of the World as we know it", to manifest wszystkich członków zespołu. Mężczyźni pragną wyrazić sprzeciw wobec wielu niemoralnych aspektów życia XX/XXI wieku.
Utwór porusza kwestie dotyczące problemów ekologicznych, społecznych, politycznych i gospodarczych. Wokalista rozpoczyna piosenkę od ironii. Nawiązując do Biblii śpiewa, że wszystko zaczęło się od węży i trzęsienia Ziemi. Później było jeszcze gorzej. Wszechobecna obłuda, brak profesjonalizmu, jakichkolwiek zasad. Michael Stipe przytacza także afery korupcyjne oraz konflikty zbrojne inicjowane przez Stany Zjednoczone. W utworze jest mowa o marnowaniu energii i jedzenia. Artysta śpiewa o tym, że ludzie są nierozsądni. Nie myślą o przyszłości kolejnych pokoleń. Każdy martwi się wyłącznie o siebie.
Refren piosenki mówi, że koniec świata jest właśnie teraz a mimo to, wokalista R.E.M. czuje się dobrze. Słowa te wskazują na obojętność ludzi wobec środowiska oraz drugiego człowieka.