Rhodes
Rhodes
Rhodes
„Ta piosenka zabiera mnie z powrotem do 2018 roku, kiedy po raz pierwszy zacząłem myśleć o tym, jak chciałem, aby album brzmiał. Dużo podróżowałem, pisałem piosenki z wieloma różnymi ludźmi i dałem się wciągnąć w ten świat pisania piosenek w LA, Nowym Jorku i Londynie. Trochę się zatraciłem.
Pewnej nocy leżałem w łóżku i martwiłem się o różne rzeczy, starając się znaleźć drogę powrotną do siebie. Mój przyjaciel zadzwonił do mnie przypadkowo, był w Londynie i był trochę odurzony. Rozśmieszał mnie, podnosił na duchu i sprawiał, że czułem się dobrze.
To jest mała oda do wszystkich moich przyjaciół i rodziny, którzy są tam dla mnie. Mam nadzieję, że wiedzą, że ja też jestem dla nich i chciałam to wyrazić w tej piosence. Kocham tę piosenkę tak bardzo, że jej tytuł wytatuowałem sobie na ramieniu, które jest teraz częścią okładki albumu”.