Rollins Band
Rollins Band
Rollins Band
Rollins Band
Rollins Band
Rollins wciela się tutaj w cynicznego manipulatora, mężczyznę żerującego na niepewnych siebie kobietach. Widzimy, jak sprawnie wciąga je w swą sieć, daje im fałszywe poczucie bezpieczeństwa, tylko po to, by następnie zniszczyć je, doszczętnie niszcząc emocjonalnie swoje ofiary.
Bohater tego kawałka jest wilkiem w owczej skórze, wybiera takie kobiety, które w swoim życiu czują się niezrozumiane i samotne, owija sobie je wokół palca a potem z szaloną przyjemnością burzy wszystko, co zbudował. Sam nie wie dlaczego to robi, ale jest pewien, że nie zamierza przestawać.
"Liar" pokazuje nam tę część naszej natury, którą z chęcią zamknęlibyśmy w szafie i nigdy nie wypuszczali na światło dzienne. Wielu z nas przecież obawia się tego, że osoba, na której zależy nam w życiu najbardziej może okazać się fałszywa. Z jednej strony gardzimy ludźmi, którzy bawią się innymi, ale jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że często kłamstwem da się zdziałać o wiele więcej, niż szczerością.
Patrząc na postać, którą wykreował tutaj Rollins może i naszą pierwszą reakcją jest czyste zniesmaczenie, ale przyznajmy się – czasami pokusa, by skłamać jest naprawdę wielka i często zdarza się, że jej ulegamy. Może i Henry przedstawia nam tutaj przesadzony obraz ciemnej strony człowieka, ale ciężko się nie zgodzić z tym, że jednak każdy z nas nosi w sobie takiego kłamcę i w odpowiednich warunkach kto wie, do czego bylibyśmy zdolni.