[Zwrotka 1]
Pamiętasz jesień w Montrealu?
Nasze głowy wystające przez okna
Balkony w kanarkowym kolorze
Drzewa bardziej różowe niż flamingi
Pamiętasz jesień w Montrealu?
Byłaś w domu i przegapiłaś to wszystko
Cóż, chyba dzieliliśmy październikowe niebo
Gdy ja powiedziałem dzień dobry, a ty dobranoc
[Refren]
W moich najdzikszych snach będziesz ze mną
W Montrealu i spadające liście
Spadają lekko jak piórka
Więc dryfuj do mnie, kochanie, dryfuj do mnie
Do Montrealu i spadających liści
I będziemy tam razem lekcy, razem będziemy tam lekcy
Spadając lekko jak piórko
[Zwrotka 2]
Cóż, cały ranek próbowałem znaleźć
Te legendarne pomarańcze z Chin
I prawie spaliłem sobie brwi
Tym ostrym sosem z tej restauracji
[Refren]
W moich najdzikszych snach będziesz ze mną
W Montrealu i spadające liście
Spadają lekko jak piórka
Więc dryfuj do mnie, kochanie, dryfuj do mnie
Do Montrealu i spadających liści
I będziemy tam razem lekcy, razem będziemy tam lekcy
Spadając lekko jak piórko
[Bridge]
Bo oh, pokochałabyś to miejsce
Lepsze niż rozmowa wideo (Lepsze niż rozmowa wideo)
I oh, chciałbym, żebyśmy mogli się podzielić
Naszymi ulubionymi chwilami, jak wszyscy?
Jak wszyscy?
[Outro]
Dryfuj do mnie kochanie, dryfuj do mnie (Dryfuj do mnie kochanie, dryfuj do mnie)
Dryfuj do mnie kochanie, dryfuj do mnie (Dryfuj do mnie kochanie, dryfuj do mnie)
Dryfuj do mnie kochanie, dryfuj do mnie (Dryfuj do mnie kochanie, dryfuj do mnie)
Dryfuj do mnie kochanie, dryfuj do mnie (Dryfuj do mnie kochanie, dryfuj do mnie)
Dryfuj do mnie kochanie, dryfuj do mnie (Do Montrealu i opadających liści)
Do Montrealu i opadających liści (Dryfuj do mnie kochanie, dryfuj do mnie)
Dryfuj do mnie kochanie, dryfuj do mnie (Leć lekko jak piórko)
Dryfuj do mnie kochanie, dryfuj do mnie