Rostam
Rostam
Rostam
Piosenka, jak przyznał sam Rostam, w warstwie tekstowej jest opowieścią o tym, jak będąc w związku chcemy uczynić naszego partnera czy partnerkę dwiema różnych osobami. Oczekujemy dwóch odmiennych postaw, dwóch różnych spojrzeń na świat i na miłość. To częsty problem w relacjach międzyludzkich - zbyt wysokie oczekiwania, zbyt wielkie wymagania względem bliskiej osoby.
Zbyt często nie potrafimy docenić tego, co mamy. Wciąż wymagamy więcej, oczekujemy, że ukochana osoba zmieni się dla nas w kogoś, kim nigdy nie była i kim nie jest. W imię rzekomej miłości oczekujemy poświęceń, których nikt nie powinien musieć dokonywać.
W tekście utworu Rostam opowiada o czyimś dniu - o budzeniu się do życia, wchodzeniu w kolejny poranek. I o chłopaku, który odkrywa w sobie dwie różne osoby. Bo takiego odkrycia oczekuje od niego ukochana kobieta. Chce jednego by całował ją w szyję i jednego by serwował jej śniadanie do łóżka. Jednego namiętnego, drugiego spokojnego. Jednego dobrego, drugiego niegrzecznego.
Narrator zdaje się być tutaj właśnie tym, od którego tak wiele się wymaga, tym, który robi wszystko by spełnić oczekiwania drugiej osoby. Ale wie, że to nie może się spełnić, że ten zwąizek nigdy się nie zrealizuje. A on nigdy nie usłyszy tego, co pragnie usłyszeć - najpewniej wyznania miłości.