Rover x Oxon - Wilk z Wall Street [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Rover x Oxon
Album: Rap Najlepszej Marki Vol. 2
Data wydania: 2016-04-08
Gatunek: Polski Rap
Producent: Marcin Dziuba
Tekst: Oxon, Rover

Tekst piosenki

[Zwrotka 1: Rover]
Jak można miłość kłaść pod papier?
Ja jak ty, ty jak ja - łapiesz?
Nie potrafię, nie potrafię traktować rapu jak Alma Mater
Pada pet na parapet, mam patent, by zrobić jazdę tej szmacie z góry
Czemu ludzie mają hajs na fury, a nie mają za grosz kultury?
Próbuję oczyścić umysł, bo pod powiekami mam liczbę Pi
Dzwoni do drzwi ten facet od rury, że za usługę podniosą mi czynsz
"Kling, kling, kling, kling" słyszę, pod powiekami mam wciąż świat liczb
I znów pieniądze wyciągam ze skóry, i kurwa mać, rosną mi kły
Zrób ten hit, odrzucam myśl, swobodny spływ
Premierze, jak mam żyć? Po zdjęciu skóry goły jak lis
PGE mi wysłało list, że upłynął termin 30 dni
U rąk i stóp mi rosną pazury, 100 zł spod skóry i płacę za kwit
PGNiG zabiera ochłap wyjęty z żeber
Chyba sam coś zajebię #Ocean_Eleven
Wydłuża się pysk, pękanie krwi, robimy hit na miarę Polski
Bo kto z was choćby ten jeden raz nie chciał być Wilkiem z Wall Street?

[Zwrotka 2: Oxon]
Już dawno powinienem być Wilkiem z Wall Street
Zamiast tego nadal jestem synkiem z Polski
Na co było czytać mi te wszystkie książki
Prędzej zrobię sobie przypał, niż pieniążki
Ile razy otwierałem biznes – rozkmiń
Tyle razy dostawałem w pizdę – wnioski
Nie ma żadnych, dalej sobie cisnę
"Niby za co kupię dziś chleb?" - to zwykłe z troski
Hahaha ha, w kurwę znów gdzieś na złamanie karku gnam, Znów jak co dzień się spóźnię, znów odjebię chujnię, zostanę raz jeszcze sam
Ich świat mnie łapie we wnyki
Biegnę na szczyt, a tam przerywniki
Korpo prosi mnie o wyniki
Szczury chcą, bym oddał swą godność, był nikim
Zaraz wyjebię telefon przez balkon
"Halo operator, jest taka kwestia
Zalega pan z ratą, mam takie pytanko:
Na chuj panu smartfon na który pana nie stać?"
Aaa, co za hardkor, miało być tak łatwo, góra kilka lat i pyk, wyjazd pod palmę
Wszystko pomieszałem i w ogonie dalej wlokę się, bo hajsy są zbyt łatwopalne
Się miotam jak kretyn, bo system zamknięty na chuja pozwala, Ten wilczy apetyt mnie zniszczył niestety, a liści mam fetysz, jak, kurwa, koala
I spalam się w biegu, i włos mi się jeży, i cieknie mi ślina na myśl o nagrodzie
Bo mam w sobie wilka, a on różni od typa się, którego ludzie tu widzą na co dzień

[]

Interpretacja piosenki

Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Rover x Oxon
Wilk z Wall Street
627
{{ like_int }}
Wilk z Wall Street
Rover x Oxon
Polecane przez Groove
Amore Mio
3,7k
{{ like_int }}
Amore Mio
Boski Heniek
Wynalazek Filipa Golarza
654
{{ like_int }}
Wynalazek Filipa Golarza
Sobel
Futurama 3 (fanserwis)
454
{{ like_int }}
Futurama 3 (fanserwis)
Quebonafide
APT.
16k
{{ like_int }}
APT.
Bruno Mars
Dolce Vita
2k
{{ like_int }}
Dolce Vita
Kizo
Popularne teksty
Siedem
53,6k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
45,3k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
26,5k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
180,4k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
81,2k
{{ like_int }}
Snowman
Sia