Royal Blood
Royal Blood
Royal Blood
Royal Blood
Royal Blood
W tym kawałku Mike śpiewa o fatalnym zauroczeniu. „Lights Out” to kawałek o kobiecie, która zawróciła w głowie wokaliście, zmieniając jego życie w koszmar. Widzimy, że sprawia mu ona wiele bólu, dlatego desperacko szuka sposobów na to, by w jakikolwiek sposób chociaż trochę poprawić swój nastrój.
Na początku utworu wspomina o jakiejś metodzie, nie uściślając nam jednak o co konkretnie chodzi. Wiadomo jednak, że zmuszony jest do ucieczki od cierpienia, jakie zsyła wciąż na niego ta dziewczyna. W końcu jednak autor postanawia zerwać z tym toksycznym związkiem. Wszystkimi swoimi siłami przekonuje sam siebie, że tak naprawdę wcale nie zależy mu na tej kobiecie. Wtedy właśnie „gaśnie światło” - wokalistę uderza prawdziwa natura jego ukochanej i uświadamia sobie, jak destrukcyjny wpływ ma ona na jego życie.
Stąd już prosta droga do tego, by zerwać z tą fatalną relacją. Okazuje się to znacznie prostsze, niż autor wcześniej sądził. Starczyło tylko zebrać w sobie odwagę i stawić czoła prawdzie. Strach przed samotnością do tej pory skutecznie powstrzymywał wokalistę od wzięcia swojego życia we własne ręce. Na dłuższą metę jednak nie można tak funkcjonować.