[Zwrotka 1: Killer Mike]
Wracamy z głębin nieurodzaju
Z nożem i pistoletem za pazuchą
Wyruszyliśmy na wojnę z samym diabłem,
Który nosi brzydki tupecik i sztuczną opaleniznę
Latamy bardzo wysoko, mam nadzieję, że wylądujemy
Palimy Thai sticks, lecimy przez Tajlandię
Słyszeliśmy w radiu, że porwano samolot
To sprawka rządu, tak samo jak rozprowadzanie kokainy wśród czarnej biedoty
Żyjemy w świecie konspiracji
Nie przestrzegam żadnych zasad, słucham tylko siebie
Spaliłem skręta i pojechałem prosto na lotnisko
Podczas odprawy znaleźli w moim paszporcie jointa
Strażnik wyciągnął hajs, dałem mu to, czego chciał
Cholera, to był pieprzony cud
Mała łapówka i udało się wrócić
Zadzwoniłem po Ubera i się stamtąd zmyłem
Jestem bestią rapu, jestem jak pit bull terrier
Jestem terrorystą rymów, terroryzuję was nimi, rozwalam system
Wziąłem ze sobą gaz i zapałki, by wzniecić płomień
Wojownika Michaela może trochę ponieść
Przy każdym sojuszniku lub rywalu
Urodziłem się czarny, od początku byłem skreślony
Moim zadaniem jest walka o przetrwanie
W przeciwieństwie do tych zasmarkanych białasów wspierających #AllLivesMatter
[Interludium]
Mierzysz się z siłami nadprzyrodzonymi. Nie walczysz z ludźmi lecz księstwem, czyniącymi zło i złymi duchami
(RTJ3 lamusy)
[Zwrotka 2: El-P]
Nie po to nasi odważni rodacy ginęli w Wietnamie, żebym nie mógł teraz swobodnie wyrazić swojego zdania
Nie po to szedłem pod górę i z powrotem do kabiny, żebym nie mógł teraz wylać swojej frustracji
Myślisz, że dzieciątko Jezus zabiło Hitlera, żebym teraz musiał szeptać?
A ty żyjesz sobie spokojnie, myślisz, że tamci oszuści założyli ci podsłuch na telefonie, żeby nic na ciebie nie znaleźć?
Co, ja zmartwiony? Niee, ziomek, już wcześniej przegrywałem i co?
Nie rozumiesz, jestem tylko pyłem, nie da się mnie skruszyć
Skurwiele, otwórzcie książki, przestańcie wciskać dzieciakowi kit
Mój kutas dostał gwiazdkę Michelin, wszyscy wiedzą, że jestem w elicie
Jestem jak Super Cat, rządzę od świtu do zmierzchu,
Znam się na broni i kasie jak nikt
Wezmę czołg i przejadę się nim do banku
Jestem synem Ricka Rubina, jadę na pełnym gazie
Nie prezentuj lipnych pomysłów jurorom Shark Tanka
Myśl, o tym co mówisz bo jestem bystry i w ogóle
Jesteśmy za dobrą ekipą, by z nami zadzierać, lepiej nas pokochajcie
[Interlufium 2: Killer Mike]
Mówiłem wam, lamusy, mówiłem wam, lamusy, mówiłem wam, najpierw na RJ1 a potem jeszcze raz na RTJ2 a wy i tak mi nie wierzycie. No to jedziemy z RTJ3
[Wyjście]
Mów do mnie
(RTJ)
Mów do mnie
