Ry Cooder
Ry Cooder
Ry Cooder
Ry Cooder
Ry Cooder
Ry Cooder mówi tutaj o potrzebie zwalczenia faszystów, nienawiści, złości, która pęta świat i zakłada mu kajdany okrucieństwa. Nazywa się marzycielem - chce świata dobrego, pełnego czułości, wzajemnego szacunku. I o taki świat będzie walczyć w wojnie, która właśnie wybuchła.
Nie jest to wojna o ropę ani o złoto, o żadne z trywialnych dóbr materialnych. To wojna na słowa, wojna z nienawiścią i okrucieństwem. A jedyną w niej bronią jest miłość, którą trzeba odpowiadać na wszelkie przejawy zła. Cooder wie, że to trudne i wymagające zadanie. Ale, jednocześnie, jedyna metoda by zniszczyć faszyzm.
Bo zemsta nie wiedzie do niczego dobra - wyniszcza i skazuje nas na stanie się człowiekiem podobnym do tych, z którymi chcemy walczyć. Narrator odnosi się do piosenki Woody'ego Guthrie "This Land Is Your Land". Tak, jak Guthrie marzył o równości i dobru, tak marzy i on.
I choć niektórzy mu zarzucają, że spędza czas z grzesznikami, to on mówi wprost: wolę grzeszników, niż faszystów. Bo ludzką rzeczą jest błądzić, nieludzką zaś - nienawidzić.