Ry Cooder
Ry Cooder
Ry Cooder
Ry Cooder
Ry Cooder
Opowieść o "kurczącym się człowieku" to metaforyczna pieśń, w której tekście Cooder zwraca uwagę na małość swojego dotychczasowego życia, na miałkość codzienności i bezsens swoich działań. Pewnego dnia, jak mówi, spadły z niego spodnie, spadły buty. Odkrył, że w lustrze nie ma już na kogo patrzeć. Bo z dnia na dzień kurczył się coraz bardziej.
Z jednej strony piosenkę można czytać jako opowieść o starości, przemijaniu, kolejnych etapach życia. Cooder w tym kontekście mówiłby o powolnym znikaniu z powierzchni ziemi, stawaniu się coraz mniejszym, bardziej pomarszczonym. Z drugiej strony jednak można zobaczyć tutaj coś głębszego, ważniejszego.
Ten "kurczący się człowiek" to ktoś, kto wiele przeszedł, wiele widział. Zmartwiony i zmęczony życiem i jego trudami. O tym zmartwieniu narrator mówi wprost. Oto ja, zmęczony człowiek i moja zmęczona piosenka. Nazywa się liściem na wietrze, pyłkiem. Widzi jak mała jest jego egzystencja w perspektywie całego świata.