[Zwrotka 1]
Mogę tylko wyobrażać sobie dzień w którym powiedzieli
Że świat nie jest płaski, ale jest okrągły
Teraz możesz podróżować dokąd chcesz
I ci szaleni astronomowie, którzy marzyli o czerni
Z głowami w chmurach i nigdy nie patrzyli w tył
Marzyli i nigdy nie patrzyli w dół
[Refren 1]
Wykreślając Neptuna z ognia Słońca
Szukając nowych gwiazdozbiorów, nowych gwiazdozbiorów
[Zwrotka 2]
Nie ma ścian ani sufitów o ile mi wiadomo
Tylko echa blizn i niewytyczona ścieżka
Rzucam broń poprzez ostrożność, którą mi wpojono
Bo ciężko uwierzyć, że nie wypada chcieć więcej
Niż najczystszy błękit i miłość jak ryk
Pobiegnę tam gdzie chcę
[Refren 2]
Wykreślając Neptuna z ognia Słońca
Szukając nowych gwiazdozbiorów, nowych gwiazdozbiorów
[Zwrotka 3]
Więc nazywaj mnie szaloną, bo nigdy się nie nauczyłam
Że powinnam przestać kochać ogień bo mnie parzy
Teraz czuję jakbym żyła jakimś chorym deja vu
Jakby odpowiedzi były tak, kiedy patrzyłam na ciebie
[Refren 3]
Dziecko Neptuna, jestem córką Słońca
Pokazuję nowe gwiazdozbiory, nowe gwiazdozbiory
[Most]
Możesz biec
Możesz biec
Możesz biec jeśli chcesz
Jeśli chcesz, wiesz o tym
Możesz biec
Możesz biec
Możesz biec jeśli chcesz
Jeśli chcesz, wiesz o tym
Możesz biec
Możesz biec
Możesz biec jeśli chcesz
Jeśli chcesz, wiesz o tym
Możesz biec
Możesz biec
Możesz biec jeśli chcesz
Jeśli chcesz, wiesz o tym
[Outro]
Jeśli jest więcej
Jeśli jest więcej
Co jeśli jest więcej?
Co jeśli jest więcej?
Co jeśli jest tylko trochę więcej?
Co jeśli jest więcej? Co jeśli jest więcej?