[Zwrotka 1]
Piję i wpatruję się w ruchome zoo
Piękni ludzie pozbawieni emocji
Wysterylizowani, ze zrobionym pedicurem,
Rodowody i ludzkość
Myślę, że to jest pieprzenie bezduszne i już nie boję się ludobójstwa
Skończy się tak, jak sądziłem
Gdy zwymiotuję wnętrznościami na całą podłogę
Przez smród plastikowego działania człowieka
I Kardashianów za grosz
[Refren]
Jak mam to zmienić
Jeśli nie potrafię obiektywnie na to spojrzeć?
Jak mam to zmienić
Jeśli nie potrafię obiektywnie na to spojrzeć?
[Zwrotka 2]
Jest tu dziecko z pomarańczową buzią
Za sterem statku
Robią pączki na parkingu
Patrzymy, jak to wszystko się rozpada
Ubóstwiamy idiotów
Masturbujemy się do ich sex taśm
Kochamy ich i nienawidzimy
Chcemy zobaczyć, jak się staczają
[Zwrotka 3]
Śmiejemy się z nich, gdy są rozczochrani
Na pierwszych stronach gazet
Wtedy chwytamy za widły i idziemy w bój
Razem czuwamy
Wychwalamy ich w Internecie
Gdy przechodzą samych siebie,
Gdy już nie mogą tego wszystkiego znieść
[Refren]
Jak mam to zmienić
Jeśli nie potrafię obiektywnie na to spojrzeć?
Jak mam to zmienić
Jeśli nie potrafię obiektywnie na to spojrzeć?
[Outro]
I jak my mamy to zmienić?
Jeśli nie potrafimy obiektywnie na to spojrzeć
Jeśli nie potrafimy obiektywnie na to spojrzeć
Jeśli nie potrafimy obiektywnie na to spojrzeć