Sampha
Sampha
Sampha
Sampha
Piosenka, w której Sampha opowiada o konflikcie między własnymi pragnieniami, a pragnieniami rodziny. Mówi o tym, czego sam chce i kontrastuje to z tym, czego oczekują od niego najbliżsi. To życiowa opowieść o zawieszeniu w sieci rodzinnych ograniczeń. Wokalista wspomina tutaj dzieciństwo, okres dorastania, w którym każdy lepiej od niego wiedział, co powinien robić i kim być kiedy dorośnie.
Odpowiada więc tytułem piosenki, nieco ironicznie pytając tych wszystkich doradców: czym jest nie powinienem być? Sampha odcina się tu od wszelkiej maści doradców i opowiada o wielkich, nieograniczonych wręcz możliwościach, które oferuje świat.
Nie ma na świecie takiej rzeczy, której nie można by zrobić, poznać, dotknąć. Sampha mówi o, przytłaczającym nieco, wachlarzu możliwości. Budzi się każdego ranka i zastanawia kim by dzisiaj nie zostać, czego nie zrobić. Takie podejście związane jest trochę ze specyfiką naszych czasów - nieustannie musimy być na czasie, nadążać na trendami, budować osobistą markę. Nie możemy sobie pozwolić na chwilę przestoju, który może na dobre wyrzucić nas z modnych, życiowych torów.
Z jednej strony piosenka jest więc chęcią odcięcia się od rodzinnych wymogów i ograniczeń, z drugiej zaś - powrotem ku nim, wbrew trendom na nieograniczone konsumowanie rzeczywistości. W morzu możliwości trudniej jest wybrać to, co dobre.