W utworze „Dogonię nas” Sarsa stara się uratować związek, który przechodzi poważny kryzys. Relacja zmierza do końca, co stanowi dla niej powód do zmartwień. Aby zapobiec wielkiej katastrofie zamierza wziąć sprawy w swoje ręce i uratować miłość przed zagładą. Uważa, że jest w stanie zmienić ich los w imię słusznej sprawy.
Sarsa jest pewna, że jeszcze ten jeden raz dogoni ukochanego i zatrzyma przy sobie na dłużej. Nie chce pamiętać tego co było złe, lecz skupić się na chwili obecnej i stworzyć doskonałą przyszłość uwzględniając w niej swego partnera. Chęć ułożenia sobie życia na nowo jest w niej znacznie silniejsza, co determinuje ją do działania. Tylko to się dla niej liczy. „Czas odkładał na potem. Nie dał nam wspomnień. Ty będziesz. Będziesz. Już dalej nigdzie nie uciekniesz”.