Utwór „Motyle i ćmy” traktuje o utraconej miłości, która pozostawia po sobie ból i cierpienie. Sarsa na własnej skórze doświadcza wielu przykrości płynących z serca ukochanego. Chciałaby móc nie starać się już o jego miłość i rozpocząć coś zupełnie nowego.
Sarsa jest gotowa powrócić do tego, co niegdyś ich łączyło. Z łatwością może przypomnieć lato, park oraz wszystkie szczęśliwe dni. Wtedy wszystko wydawało się takie proste i beztroskie. W tej chwili deszcz i słońce mieszają się ze sobą. Można odliczać dni do końca. „A pod sercem zostaw mi po sobie motyle, ćmy”.
Najważniejsze dla mnie to poruszać ludzi. Dlatego moja twórczość jest bardzo różnorodna i dosyć zmanierowana. Lubię, jak jest dziwnie, niestandardowo i nie wprost. Tak by każdy miał swoją przestrzeń do rozumienia moich wyżyć artystycznych.