"Right Thing To Do" opowiada o tym, jak ucieczka w kłamstwa potrafi zjadać nas od środka. Nie da się uciec od tego, by czasem nie skłamać, jest to najnormalniejsza rzecz na świecie. Problem zaczyna się, gdy nasza nieszczerość jest przyczyną cierpienia.
Wokalistka śpiewa tu właśnie o tym. Przez brak umiaru w mówieniu nieprawdy doprowadziła do poróżnienia się ze swoim partnerem. Teraz snuje się samotnie bez celu, pogrążona w poczuciu winy. Chce spróbować wszystko naprawić, "zjeść" swe kłamstwa, by móc chociaż spróbować iść dalej. Wie, że to przez nią wszystko się zepsuło. Szaleje w niej huragan, wywołując niewyobrażalne cierpienie.
Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że zbyt wiele razy była nieszczera. Najwyższa pora z tym skończyć. Tylko wtedy jest szansa na to, że odzyska swego ukochanego. Będzie musiała opierać się wszelkim pokusom, by nie wrócić do swych starych przyzwyczajeń. Ale gra najwyraźniej jest warta świeczki.