[Zwrotka 1]
Nie obawiam się
Niczego na tym świecie
Nie ma niczego, czym możesz mnie zaskoczyć
A czego bym do tej pory nie usłyszała
Próbuję tylko znaleźć
Właściwą melodię
Piosenkę, którą mogę śpiewać
We własnym towarzystwie
[Pre-Chorus]
Nigdy nie myślałam, że jesteś głupi
Ale kochany, spójrz na siebie
Musisz stanąć wyprostowany
Znać własną wartość
Te łzy prowadzą donikąd, kochanie
[Refren]
Musisz się pozbierać
Utknąłeś w pewnym momencie
Z którego nie możesz się wydostać
Oh kochanie, spójrz teraz na siebie
Utknąłeś w pewnym momencie
Z którego nie możesz się wydostać
[Zwrotka 2]
Nie porzucę
Kolorów, jakie z sobą przyniosłeś
Nocy, które wypełniłeś fajerwerkami
Teraz zostawili cię z niczym
Wciąż jestem oczarowana
Przez to światło, które mi dałeś
Słucham przez twoje uszy
Patrzę twoimi oczami
[Pre-Chorus]
Jesteś takim głupcem
Że tak się martwisz, oh
Wiem, że jest ci ciężko
I nigdy nie masz dość
Rzeczy, których teraz tak naprawdę nie potrzebujesz
Oh
[Refren]
Musisz się pozbierać
Utknąłeś w pewnym momencie
Z którego nie możesz się wydostać
Oh kochanie, spójrz teraz na siebie
Utknąłeś w pewnym momencie
Z którego nie możesz się wydostać
[Bridge]
Byłem nieprzytomny, w półśnie
Woda wydaje się ciepła, aż nagle zdajesz sobie sprawę, jak jest głęboka
To nie był skok, tylko upadek
Droga w dół jest długa i nie prowadzi donikąd
[Refren]
Musisz się pozbierać
Utknąłeś w pewnym momencie
Z którego nie możesz się wydostać
Nie mów, że później będzie lepiej
Teraz tkwisz w momencie
I nie możesz się z niego wydostać