[Intro]
Megalomania
[Refren]
Rap gra same szczury, sępy i karaluchy, żmije i tarantule
Takie prawo natury, [?] na te kurwy, typy pierdolą bzdury
Aż krew zakapie im z bluzy, takie prawo natury
Hieny, hieny, hieny, hieny
Hieny, hieny, hieny, hieny
Hieny, hieny, hieny, hieny
Hieny
[Zwrotka 1]
Słowa są jak żyletki, idą pod skórę tak ostro
Ona robi mi gałę, bo jestem zimny jak Oslo
Kosa w spodniach Amiri, jedenastki na stopach
Półtorej bańki w pół roku, po co ktoś chce się spotkać
Jestem z trzeciego świata, Marbella to nie Europa
Sentino pura rasa, powiedz mi jak jest kochać
Legendarny jak Eis, każda puta chce dziecko
Obstawiam pakę na racetrack, liczy się zwycięstwo
[Refren]
Rap gra same szczury, sępy i karaluchy, żmije i tarantule
Takie prawo natury, [?] na te kurwy, kiepy pierdolą bzdury
Aż krew zakapie im z bluzy, takie prawo natury
Hieny, hieny, hieny, hieny
Hieny, hieny, hieny, hieny
Hieny, hieny, hieny, hieny
Hieny
[Zwrotka 2]
Ona ciągnie mi lachę i patrzy mi w oczy jak w święta
Ona nie Marylin Monroe, ale gapi się na prezydenta
Rucha się jak przeklęta, ona chce być moja diabla
Najpierw zabiję jej ex, a potem mi będzie gadała o zdradach
Mam metal pod paskiem co ciśnie, ciśnieniem ich zabić jak [?]
A oni by chcieli tu bić się, zmęczony się śmieję i bang, bro
Ona by grała w pornolach, ale dragi jej niszczą psychikę
Ja się opalam w ciemności, obok mnie mój Desert Eagle
[Refren]
Rap gra same szczury, sępy i karaluchy, żmije i tarantule
Takie prawo natury, [?] na te kurwy, kiepy pierdolą bzdury
Aż krew zakapie im z bluzy, takie prawo natury
Hieny, hieny, hieny, hieny
Hieny, hieny, hieny, hieny
Hieny, hieny, hieny, hieny
Hieny
[Outro]
Chcieli mi pokrzyżować plany
A teraz muszą uważać, żebym ja ich kurwa na krzyżu nie powiesił
Megalomania, Sentino, Sicarios, numer jeden