Piosenka jest opowieścią o związku, z którym występują, mówiąc delikatnie, problemy z komunikacją. Sevdaliza przyznaje, że nie potrafi się dogadać z ukochanym, nie potrafi - bez odpowiedniego tłumaczenia - zrozumieć jego wypowiedzi, intencji, uczuć. I czuje, że dokładnie tak samo działa to w drugą stronę. Że jej ukochany też nie wie o co jej chodzi, nie wie czego pragnie, jakie są jej sny i marzenia.
Jest więc poirytowana i sfrustrowana, że nie może w odpowiedni sposób wyrazić swoich uczuć. Nikt jej nie rozumie, nikt nie nawet nie chce spróbować pojąć jej intencji. Sama już nie wie czego chce, sama miota się w swoich myślach i emocjach.
Poddaje się więc i nie próbuje dłużej przekazywać prawdy. Próbuje więc dopasować się do oczekiwań ukochanego i pyta, co ten chce od niej usłyszeć. Jeśli nie słyszy prawdy, niech usłyszy to, co chce. Bo dla miłości zrobi wszystko, zrezygnuje nawet z samej siebie.