[Intro]
S.O.S. ona jest w przebraniu
S.O.S. ona jest w przebraniu
Jest tam wilczyca w przebraniu
Wychodzę, wychodzę, wychodzę
[Zwrotka 1]
Udomowiona dziewczyna, to wszystko o co mnie prosisz
Kochanie, to nie jest żart, to jest likantropia
Księżyc się obudził, z szeroko otwartymi oczami
Moje ciało jest spragnione, więc nakarm głodnego
[Pre-Chorus]
Poświęcam się dla ciebie od poniedziałku do poniedziałku i od piątku do piątku
Nie dostaję wystarczającej odpłaty ani przyzwoitych bodźców, by mnie przy tym zatrzymać
Zaczynam czuć się trochę wykorzystywana jak ekspres do kawy w biurze
Więc pójdę gdzieś w przytulne miejsce, by zdobyć kochanka i opowiedzieć ci o tym
[Refren]
To wilczyca w garderobie
Otwórz to i uwolnij ją
To wilczyca w twojej szafie
Wypuść ją, żeby mogła oddychać
[Zwrotka 2]
Siedząc po drugiej stronie baru, wpatrując się w swoją ofiarę
Jak na razie idzie jej dobrze, dostanie czego chce
Nocne stworzenia nie są tak rozważne
Księżyc jest moim nauczycielem, a ja jestem jej uczniem
[Pre-Chorus]
Aby zlokalizować samotnego mężczyznę, mam przy sobie specjalny radar
I gorącą linię straży pożarnej na wypadek, gdybym miała później kłopoty
Nie szukam słodkich rozwodników lub bogatych facetów z miasta, chcę się tylko cieszyć
Bardzo dobrze się bawiąc i zachowując się bardzo źle w ramionach chłopaka
[Refren]
To wilczyca w garderobie
Otwórz to i uwolnij ją
To wilczyca w twojej szafie
Wypuść ją, żeby mogła oddychać
[Intro]
S.O.S. ona jest w przebraniu
S.O.S. ona jest w przebraniu
To jest wilczyca w przebraniu
Wychodzi, wychodzi, wychodzi
[Refren]
To wilczyca w garderobie
Otwórz to i uwolnij ją
To wilczyca w twojej szafie
Wypuść ją, żeby mogła oddychać