[Intro]
Taaaa
[Zwrotka 1]
Bóg zapadł w śpiączkę
Wiara jest pod respiratorem
Uciekanie nie będzie już takie samo
Jeżeli dobijesz do swej metafizycznej ostatniej deski ratunku
Och, wrogość i czyściec dadzą Ci odpocząć
To cud, że nie złamałeś żadnych reguł
Nie przysługuje nam przetrwanie
Więc niech Twoi przyjaciele i wrogowie rozwijają się
[Refren]
(Gratuluję) Co za cliché
(Lecz nieszczerze) Co za jałmużna
(Co się teraz stanie?) To nie może być koniec
Spadam
[Przed-refren]
Zawsze tak jest
Łamię obietnicę
Którą złożyłem pewnej wersji siebie
Dlaczego nie mogę pożądać
I trzymać się z dala
Od pijawek, które chcą tylko zwodzić?
[Refren]
To co nadchodzi, rozpoczęło się
To coś, co musisz zobaczyć
Kłamiemy i mówimy, że już za późno na odkupienie
Koniec, którego nie dożyję
Wmawiamy sobie, że to nie może być piekło, skoro nieba nie ma
[Zwrotka 2]
Po raz kolejny zostaliśmy uduszeni
W chorej perwersji pajęczych sieci
Otaczającej wszystkie strawione resztki
Chwalmy umarłych
Oto nadchodzą oceniające spojrzenia
Trzeba wybrukować drogę dobrymi chęciami
Chciałbym tylko byś umiał zarysować przyszłość
Która nie odzwierciedla Twych zwariowanych zamiarów
[Refren]
(Brawo) Nie mówię tego szczerze
(Spełnił się sen) Nie potrzebuję go
(Co się teraz stanie?) Kolejny pusty wewnątrz
Musi upaść
[Przed-refren]
Zawsze tak jest
Łamię obietnicę
Którą złożyłem pewnej wersji siebie
Dlaczego nie mogę pożądać
I trzymać się z dala
Od pijawek, które chcą tylko zwodzić?
[Refren]
To co nadchodzi, rozpoczęło się
To coś, co musisz zobaczyć
Kłamiemy i mówimy, że już za późno na odkupienie
Koniec, którego nie dożyję
Wmawiamy sobie, że to nie może być piekło, skoro nieba nie ma
[Bridge]
Lustro działa tylko, gdy masz otwarte oczy
Nawet Ty musisz pojąć, co jest w środku
Najłatwiejszą część zawsze najtrudniej dojrzeć
Wiem, ze nigdy nie zgadniesz, ale kochanie, jesteś najważniejsza
Kochanie, jesteś najważniejsza
Najważniejsza
[Zwrotka 3]
Och, ściany się zapadają
Ciężar katalizatora
Poczekaj, igrzyska czas zacząć
Opowiem Ci o tym wszystko, chwała dzikusom
[Refren]
(Gratuluję) O nie, jeszcze jeden
(Lecz nieszczerze) O nie, jeszcze jeden
(Co się teraz stanie?) Świat się
Wali
[Przed-refren]
Zawsze tak jest
Łamię obietnicę
Którą złożyłem pewnej wersji siebie
Dlaczego nie mogę pożądać
I trzymać się z dala
Od pijawek, które chcą tylko zwodzić?
[Refren]
To co nadchodzi, rozpoczęło się
To coś, co musisz zobaczyć
Kłamiemy i mówimy, że już za późno na odkupienie
Koniec, którego nie dożyję
Wmawiamy sobie, że to nie może być piekło, skoro nieba nie ma
[Outro]
Zaczęło się
Och, jesteś najważniejsza
O tak
Och, jesteś tak najważniejsza
Najważniejsza
Najważniejsza
Najważniejsza
Najważniejsza
Najważniejsza
Najważniejsza
Najważniejsza
Najważniejsza