[Zwrotka 1]
Sezon się kończy
Żniwa odosobnienia i żalu
Wypalanie czas zacząć
Okres popiołów to coś, co Ci się należy
Cisza jest przekleństwem
Lecz mój szacunek wobec Ciebie został wymuszony siłą
Kolejny dzień za późno
Kolejna szyja zbyt wyrywna na stryczek
[Refren]
Kłamca
Kłamca
[Zwrotka 2]
Wczoraj było ciężko
Jutro to ledwie obietnica tego samego
Gdy przyjaciele się wszyscy sprzysięgli
Pluć na ziemie wymawiając moje imię
Ogień na lodzie
Grudzień latem zabija serce
Twoja nienawiść nie dziwi
Chyba muszę umrzeć, by odegrać swą rolę
[Refren]
Kłamca
Kłamca
[Zwrotka 3]
Zamknij oczy i dołącz do ślepców
Podetnij sobie żyły dla spokoju duszy
Odwróć się i pokaż nam prawdę
Jest tylko jeden sposób, by Cię zapamiętać
Spalić, spalić, spalić kłamcę (Kłamcę)
Spalić, spalić, spalić kłamcę (Kłamcę)
Spalić, spalić, spalić kłamcę (Kłamcę)
Spalić, spalić, spalić kłamcę
[Refren]
Dźwigaj ciężar
I nie ufaj temu, co stoi u Twego boku
Dałeś się ponieść
Wiesz tyle, co i ja wiem
Dźwigaj ciężar
Rób to w imię tego, co naprawdę kochasz
Dałeś się ponieść
Wykorzystają Cię, aż będziesz miał dość
Dźwigaj ciężar
I nie ufaj temu, co stoi u Twego boku
Dałeś się ponieść
Wiesz tyle, co i ja wiem
Dźwigaj ciężar
Rób to w imię tego, co naprawdę kochasz
Dźwigaj ciężar
Wykorzystają Cię, aż będziesz miał dość
[Post-refren]
Zaciśnij zęby i wzmocnij uścisk
Powstań, wyprostuj się, nie pozwól, by Ci się to wymsknęło
Spalić, spalić, spalić kłamcę (Kłamcę)
Spalić, spalić, spalić kłamcę
[Bridge]
Prawdziwe ofiary i niedobitkowie uczą się prowadzić wojnę
Nie chcę już być tym smutnym kolesiem który śpiewa
Wszystko zrobiłem nie tak, więc to naprawię
Marnujemy nasze świeczki, martwi nie potrzebują światła
[Outro]
Kłamca
Kłamca
Kłamca