Słoń (PL)
Słoń (PL)
O ile na „Legionie” Słoń porównywał się do morderców i szaleńców, próbując nastraszyć słabych MC przed wchodzeniem mu w drogę, to tutaj wraz z Řezníkiem idzie bardziej w kierunku mitycznych bestii i potworów, wywierając takie samo wrażenie. „Luna” to numer o wilkołakach rapu, bestiach którym lepiej nie wchodzić w drogę, jeżeli nam życie miłe.
Autorzy sięgają po nawiązania do folkowych legend i przesądów, odwołując się bardziej do naszych lęków, niż próbując wzbudzić w nas szacunek. Im nie zależy na statusie wśród raperów – oni chcą ich przerażenia i respektu wywołanego strachem. Dla raperów takich jak Słoń i Řezník bragga to nie sposób na napinanie rapowych muskułów, a bardziej droga do tego, by zasiewać w sercach wrogów trwogę, pozując na szaleńców, gotowych zmieść z powierzchni ziemi wszystkich, którzy ośmielą się im przeciwstawić. To właśnie odróżnia zwykły rap od horrorcore’u – tam gdzie „normalni” MC wolą chwalić się tym, co mają, tak osoby takie jak autorzy stawiają na szokowanie, zniesmaczanie słuchacza.