Slowdive
Slowdive
Album coraz bliżej, płyta to stłumiona, rozmyta kolekcja gitar i zapadających w pamięć, powtarzalnych wokali. Niezrozumiałe teksty na wzór Heaven czy Las Vegas przypominają słuchaczowi o wpływach i historii Slowdive. W komunikacie prasowym Neil Halstead powiedział, że "utwór jest jednym z najcięższych na płycie i jak sama nazwa wskazuje, chcieliśmy, żeby dawał siłę do działania i sprawiał wrażenie bardzo gęstego".
Neil Halstead: "To zawsze było dość ciężkie i gęste, więc zajęło nam trochę czasu, zanim wymyśliliśmy, jak to zmiksować, i myślę, że ostatecznie Shawn wykonał naprawdę dobrą robotę. Utwór ma w sobie klimat niemal typu Cure. Bębny pochodziły z innej piosenki i pierwotnie była to po prostu wielka płyta instrumentów klawiszowych, stąd tytuł. Pozostaje wierny swoim korzeniom. Zawsze myślałem, że płyta zacznie się od „szanty” i zakończy się „the plate”.