Slums Attack - Życiówka [tekst, tłumaczenie i interpretacja piosenki]

Wykonawca: Slums Attack
Album: 25_godzin
Gatunek: Polski Rap

Tekst piosenki



[Zwrotka 1]
Moje usta już nie muszą krzyczeć, bo nie są głodne
Niby po co miałbym tu wkurwiony drzeć mordę?
Mówić o tym co modne jak wrzuty cipek na snapa ?
Widział wiele na żywca lider Slums Attack
Mówią gnój się zestarzał a ile kurwa ja mam lat?
W klubie jestem gdy szmal masz, jeśli zechcą zaklaskać
Nie chodzę w maskach, bo to nie gwiazda w szpanerskich oksach
A gdy spojrzysz mi w oczy dojrzysz w nich grubą postać
Możesz spytać odpowiem nawet, że zgadza się forsa
Po tylu latach nic nie mieć? Słabiutka opcja!
Nie zrozumiesz mych postaw jak kiedyś nawinął typek
Który szacun publiki zmienił w gównianą bryłę
Gdy się pomylę to przyznam rację temu co wiedział
W ten sposób czegoś się uczę od drugiego człowieka
Nie wiem co mam powiedzieć zwyczajnie się pouśmiecham
No bo po co się wkurwiać, toczyć pianę i szczekać?
Rych ma dekalog, Ty chcesz miej nawet złotego cielca
Komercja to stan umysłu? Wszystko to już komercja
Mógłbym zwyczajnie przestać, mam co grać na koncertach
Lecz przysiadam jak Lemmy i nawijam od serca

[Refren]
To cztery zwrotki choć dawno wypisałem się z Czwórki
Klucze są na recepcji ten pokój stoi tam pusty
Cztery od serca zwrotki, definicja życiówki
Spróbuj zrobić to lepiej z życiem się nie poróżnić
To cztery zwrotki choć dawno wypisałem się z Czwórki
Klucze są na recepcji ten pokój stoi tam pusty
Cztery od serca zwrotki, definicja życiówki
Spróbuj zrobić to lepiej z życiem się nie poróżnić

[Zwrotka 2]
Dzieciaki wręcz błagają: stary, dobry Rychu wróć!
Stary jestem teraz, tamten to był młody gzub!
Czasy NOJI, Szacunku czasem lubię ścierać kurz
A tych przeżyć nie odtworzę już, no cóż
Grałem wtedy po 25 sztuk w roku
Złotą płytę otrzymałem po kilku latach w szoku?
Więc nie pierdol mi o lepszych czasach kiedy był spokój
Gdzie każdy weekend w klubie sprowadzał się do nosów
Być może to była wina płyty „Na legalu?”
Trzysta koncertów w trzy lata, trochę Ski Składu
Czasem możesz wpaść w rutynę, zmęczenie materiału
Bez fazy na gwiazdora zawsze stronił od chłamu
Później wjeżdża SŻG i kilka kłótni
I nie byłem napizgany gdy zaprosił Wojewódzki
Nic nie wiesz o emocjach? To bajerę utnij!
Zresztą po chuj się tłumaczę, już nie ćpam, nie chleję wódki!
Nowe koleżanki, striptizerki, kurwy
Ludzie z miasta, bandziory, dilerzy i kilku kumpli
Serdeczne pozdrowienia dla chłopaków z bojówki
Moje wersy na fanach czy porażki czy triumfy

[Refren]
To cztery zwrotki choć dawno wypisałem się z Czwórki
Klucze są na recepcji ten pokój stoi tam pusty
Cztery od serca zwrotki, definicja życiówki
Spróbuj zrobić to lepiej z życiem się nie poróżnić
To cztery zwrotki choć dawno wypisałem się z Czwórki
Klucze są na recepcji ten pokój stoi tam pusty
Cztery od serca zwrotki, definicja życiówki
Spróbuj zrobić to lepiej z życiem się nie poróżnić

[Zwrotka 3]
Ostatni taki balet, październik zero ósmy
Jak zwykle gruby cug pośród betonowej dżungli
Tak przeklinał i bluźnił, majaczył, śmiał się i płakał
Koszmar bezsennych nocy, bo nie szło zalać robaka
Wiracha rozszedł się z dupą wcześniej zostawił żonę
Moje życie tak krótkie a w zasadzie skończone
I dzwoni ziomek, że siedzą, że piją i jest w miarę
No to zamawiam taryfę i znów witam się z koszmarem
Za co? Za karę? I właściwie co dalej?
Nie tego w życiu chciałem, przecież miałem biec po chwałę
Nie zdawałem sobie sprawy, że sam się w to wjebałem
Jakie życie taki rap, jebać szmal i sławę!
Pijany bankrut, ponad 3 dychy na karku
2 pokoje na Jeżycach, 8 lat wynajmu
Siano w kanał jak zwykle świta już bardzo nieliczna
Już świta, zasłoń kotary, idę po zgliszczach

[Refren]
To cztery zwrotki choć dawno wypisałem się z Czwórki
Klucze są na recepcji ten pokój stoi tam pusty
Cztery od serca zwrotki, definicja życiówki
Spróbuj zrobić to lepiej z życiem się nie poróżnić
To cztery zwrotki choć dawno wypisałem się z Czwórki
Klucze są na recepcji ten pokój stoi tam pusty
Cztery od serca zwrotki, definicja życiówki
Spróbuj zrobić to lepiej z życiem się nie poróżnić

[Zwrotka 4]
Za czym miałbym tęsknić? Wiem to dojebana muza
Słuchacze mieli ucztę gdy tak nabijałem guza
O byle co się wkurzał, kruszył viagrę z ekstazą
Nawet nie pamiętam twarzy i jak było, co klawo?
Bij mi brawo, bo przeleciałem tabun panienek
Za to, że zniszczyłem swoje życie, również innych nie wiesz?
Bywałem w niebie, bo zwyczajne życie nudne
Kroczył dumnie po Arenie jak Gladiator skurwiel
Byłem durniem? Nie potrafiłem walczyć z chorobą
To Mike Tyson był flaszką ja zaledwie Gołotą
Z każdą nową głupotą centrala bardziej spalona
Nawet dzisiaj są ślady tak twierdzi żona
I zmian dokonał, bo trzeźwość to mój uniwersytet
Gadka o streecie? Posłuchaj to jest prawdziwe życie!
I znów słyszę i widzę, zauważam różnicę
A Ty słuchaczu mnie prosisz o szaleństwa na płycie
Z Richem już nie wychylisz, nie zmarnuję energii
Układam puzzle z momentów choć brakną mi elementy
Czasem zwyczajnie niepewny, gotów wszystko podważyć
I przestać marzyć i przegrać życie, zwyczajnie zapić!

Interpretacja piosenki

Tekst stworzył(a)
Dziękujemy za wysłanie interpretacji
Nasi najlepsi redaktorzy przejrzą jej treść, gdy tylko będzie to możliwe.
Status swojej interpretacji możesz obserwować na stronie swojego profilu.
Dodaj interpretację
Jeśli wiesz o czym śpiewa wykonawca, potrafisz czytać "między wierszami" i znasz historię tego utworu, możesz dodać interpretację tekstu. Po sprawdzeniu przez naszych redaktorów, dodamy ją jako oficjalną interpretację utworu!

Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść interpretacji musi być wypełniona.

Na „Życiówce” Peja wraca do swojej przeszłości, pokazując nam jak wiele doświadczeń i mądrości nabrał przez lata, na własnej skórze ucząc się tego, co jest ważne w życiu, w końcu dochodząc do punktu, w którym powoli może mówić o tym, że odnalazł wewnętrzny spokój.

 

To już nie uliczny wojownik Rychu, pełen frustracji, gotowy do ataku w każdej chwili, w każdym miejscu. Teraz to znacznie bardziej rozsądny człowiek, z głową na karku, skupiony na tym, co mu bliskie, na swojej rodzinie i pasji. To ojciec i mąż, poważny biznesmen, a nie wyszczekany młodzik, szukający bitki, niezrozumiany przez świat. Autor znacznie bardziej ceni sobie swoje życie teraz, gdy odnalazł już swoje miejsce i wie o co walczy, wie o co się starać. Jest szczęśliwy, powodzi mu się naprawdę nieźle i wszystko co osiągnął zawdzięcza swojej ambicji i ciężkiej pracy.

 

Nie ma się więc co dziwić, że i jego twórczość uległa zmianie – Peja przede wszystkim jest autentyczny, nie widzi więc sensu w tym, by rapować o tym, o czym nawijał ponad dwie dekady temu, gdy był na samym dnie, zbuntowany przeciwko całemu światu. To już nie ten sam człowiek, to ktoś znacznie mądrzejszy, szczęśliwszy i spokojniejszy. Jedno się jednak nie zmieniło – Rychu doskonale wie, jak sklejać wersy i z wiekiem nie stracił swojego pazura, nawet jeżeli temat jego kawałków uległ nieco zmianie.


Lub dodaj całkowicie nową interpretację - dodaj interpretację
Wyślij Niestety coś poszło nie tak, spróbuj później. Treść poprawki musi być wypełniona. Dziękujemy za wysłanie poprawki.
Najpopularniejsze od Slums Attack
Głucha noc
5,1k
{{ like_int }}
Głucha noc
Slums Attack
Kurewskie Życie
2,7k
{{ like_int }}
Kurewskie Życie
Slums Attack
Reprezentuję biedę
2,4k
{{ like_int }}
Reprezentuję biedę
Slums Attack
Materialna Dziwka
2,4k
{{ like_int }}
Materialna Dziwka
Slums Attack
Kolejny stracony dzień
2,3k
{{ like_int }}
Kolejny stracony dzień
Slums Attack
Komentarze
Polecane przez Groove
Nie boję się jutra
494
{{ like_int }}
Nie boję się jutra
ReTo (PL)
Na ostatnią chwilę
272
{{ like_int }}
Na ostatnią chwilę
PRO8L3M
Futurama 3 (fanserwis)
3,2k
{{ like_int }}
Futurama 3 (fanserwis)
Quebonafide
Ma Meilleure Ennemie
13,7k
{{ like_int }}
Ma Meilleure Ennemie
Stromae
PINEZKA
99
{{ like_int }}
PINEZKA
Kizo
Popularne teksty
Siedem
53,8k
{{ like_int }}
Siedem
Team X
34+35
45,7k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
26,6k
{{ like_int }}
Love Not War (The Tampa Beat)
Jason Derulo
SEKSOHOLIK
183,3k
{{ like_int }}
SEKSOHOLIK
Żabson
Snowman
92,5k
{{ like_int }}
Snowman
Sia